Shadow:... I was wondering if after all these years you'd like to meet.
Ktoś mi powie jakim cudem z grudnia zrobił się czerwiec? ;_; Umknęło mi ponad pięć miesięcy mojego blogowego życia. ;;
I kto mi je teraz zwróci co? ;;
Dan: Mnie się pytasz? Sama jesteś sobie winna. <.<
No tak nie do końca. ;;
Dan: Jak to? o.O
Ja sama tego nie wiem, ale wiem że nie ja jedyna maczałam w tym palce. ;;
Dan: Czy to będzie dzisiaj twoja ulubiona emotikonka? -.-
Tak ;;
Dan: Nie było pytania. -_-
Ale wracając... Nie ma po prostu niczego co byłoby w stanie usprawiedliwić tę moją ponad pięciomiesięczną nieobecność. Serio. N I C Z E G O. Zwalać winy na naukę nie będę bo ona dość często dostaje ode mnie po dupie, a potem odpłaca mi się pięknym za nadobne złymi stopniami, zdruzgotanymi marzeniami i problemami także ten... Przyjmijmy że to wszystko wina Dana.
Dan: -_-
No co masz taką minę? Nie przypilnowałeś mnie! >.<
Dan: Przypominam ci że już od ponad tygodnia sama za siebie odpowiadasz. <.<
A wcześniejsze miesiące to co? ><
Dan:*wychodzi*
Pewnie, wyjdź sobie. >.< Wyjdź i zostaw mnie samą z tymi problemami. >.<
Dan:*wraca, ale w geście ignorancji dla Elz zakłada słuchawki i włącza Back To You Seleny Gomez*
To na czym to ja... ._.
Dan: Skończyłaś na obarczaniu mnie winą za swój brak aktywności na blogu.
Ha! >.>
Dan: Co?
Już ty dobrze wiesz co. >.>
Dan: Dobra stara, ruszaj się z tym postem bo musisz jeszcze posprzątać i się ogarnąć bo o 13 masz jazdy.
No tak. ^^" Wracając... tak jak już pisałam wcześniej nic nie może usprawiedliwić ani mnie ani mojego lenistwa (lenistwo wstydź się <.<, Lenistwo: U.U). Chociaż nie powiem bo nauka i prawo jazdy ukradły mi trochę czasu. Koniec roku się zbliża, a ja muszę wyrobić się z ocenami do przyszłego tygodnia (choć oceny mam mieć wystawione do 13), a z prawo jazdy muszę zdać przed wakacjami bo... no na razie nic nie powiem, bo nie chce zapeszyć. ;x
Dan: Wiesz, zamiast marnować czas na te bzdety którymi od pewnego czasu się zajmujesz mogłabyś się wykorzystać czas który na nie przeznaczasz na coś produktywnego na przykład na naukę.
Przecież się uczę to o co ci chodzi? >-<
Dan: Ale mogłabyś uczyć się więcej, a nie zajmujesz się głupotami.
Pisanie to nie głupota! A właśnie to też jest jeden z powodów przez które nic nie pojawiało się na blogu. Aktualnie piszę książkę, która kiedyś z Bożą pomocą mam nadzieję wydać.
Dan: Tak w zasadzie to nie jedną książkę, a dwie, ale ta druga po 1)ma z założenia być nowelą, 2)na razie skupiłaś się na tej pierwszej. I przez to pisanie nie masz czasu na ważne rzeczy. <.<
No wiem ;_;. Muszę wrócić do oglądania Dragon Ball'a, a i Inazumę Eleven też przydałoby się zacząć oglądać. ;; No i jeszcze mam do przeczytania Papierowe miasta, Mleko i miód, no i muszę zacząć czytać w końcu Plotkarę. Dan: Bez komentarza. Ale serio mogłabyś się pouczyć, bo we wtorek masz kartkówkę z angielskiego, w czwartek też z angielskiego...
A w poniedziałek po dowodzik! ^.^
Dan:... no i jeszcze będziesz odpowiadać z polskiego, a i matematykę przydałoby się też poprawić.
Tak wiem, wiem. :)
A właśnie! W trakcie tego mojego urlopu że tak powiem, parę razy dopadł mnie kryzys twórczy. I zaczynam podejrzewać że takie problemy z pisaniem będę miała tylko z tym blogiem, bo przy innych tekstach coś takiego mi się nie przytrafia. Tak więc zmienię odrobinkę to opowiadanie:
1.pojawi się Phoebe;
2.zmienię wygląd Erin (dawniej Emma);
3.wrócą Myrna i Enigma (wiem że pewnie was to trochę już może nużyć że oni wracają no bo przecież wątek z nimi był na tamtym blogu i się pewnie już o nich naczytaliście, ale ja po prostu bez nich nie potrafię pisać. ;-; Towarzyszą mi oni od lat i nie potrafię ich tak po prostu wyrzucić na bruk ;-;);
4. Nie będzie Leslie i Sabriny (chociaż nad Sabriną się jeszcze zastanawiam, ale tak czy tak Sava będzie jedynaczką);
5. Sava będzie sierotą;
I chyba tyle zmian planuję przeprowadzić w opku. Jeśli coś sobie jeszcze przypomnę to wam napiszę. ^-^ Poprawię oczywiście tamte rozdziały pod względem treści, tak aby dobrze komponowały się z moją wizją opowiadania. Będę was informować co i w którym momencie tamtych rozdziałów zmieniłam. :) Przepraszam za wszelkie problemy, i mam nadzieję że ktoś tu jeszcze zagląda. :)
Pozdrawiam i do zobaczenia! :)
PS. Nie wiem kiedy pojawi się nowy rozdział; czas mnie nagli bo muszę ze wszystkim wyrobić się przed wakacjami.
Omega: Shadow!!!!!!!!*rzuca mu się na szyję*
OdpowiedzUsuńMiju: o fck zaczyna się
Beta: Ma ktoś zatyczki do uszów
Akana: nie mam
Ja: spokojnie ja zawsze będę czekać tu na rozdział z moją bandą
Shadow:*tuli* Kochanie moje. <3
Usuń~Dziękuję <3
Dan: Stara tylko bez rozczulania się. Pamiętaj że musisz jeszcze powtórzyć na polski. <.<
~No wim, wim. u.u Postaram się szybko wrzucić rozdział, aczkolwiek niczego nie obiecuję. :)
Beta: i się zaczyna
UsuńJin: lepsze to od gledzsnia Omegi
Ja: Spokojnie ja zawsze poczekam. Wytrwałam do teraz to od teraz tez
W takim razie czekam na rozdziały i życzę powodzenia w szkole ^^
OdpowiedzUsuńPs. Już się bałam, że kończysz z blogiem
Dziękuję <3
UsuńMam nadzieję że uda mi się szybko wstawić jakiś rozdzialik. ;)Nie, nie z blogiem nigdy bym nie skończyła, zbyt wiele dla mnie znaczy. ^^
U la la... U mnie też się sporo dzieje.
OdpowiedzUsuńDan: nie wyjeżdżaj mi tu z francuskim bo...
Bo co?
Dan: bez komentarza... Dośpiewaj sobie resztę!
Jaka obraza majestatu. Mniejsza. Dan,masz dobry gust z Seleną,sama słucham tego numeru i wielu innych. Mam od 4 do 17.06. Urlop i się kończy, niestety... Ale nie myślcie, że się leniłam.
Dan: jasne, a rysunki leżą i kwiczą, bo się głupotami zajmujesz!
Shun : Daniel, przestań, bo jeszcze od niej przed wrześniowym weselem, na które z nią idziemy z patelni zarobisz!
Nieprawda,Dan! No i się wydało, Shun. Idę 1.09 na wesele kuzynki, chrześniaczka taty, druga w ciąży, żeby ona jeszcze nie wypaliła, to dopiero będzie przejebane O.O
A więc:musiałam złożyć wniosek o dowód, bo 21.06 mi ten wychodzi, zdjęcia zrobić do dowodu, na których wyglądam dziko, po odbiorze jeszcze kicać do banku pokazać, że używam nowego, obfociłam strój podobny do stroju Shuna w 1 części MS(przypadek?)
Dan: nie sądzę, hihi;)
Przy okazji się znowu opaliłam, ale nie schodzi tym razem;)
Bella: ramionka i dekolt;) standardowo spacerowała;)
Wracając: sesję robiłam sama, swoim aparatem, samowyzwalaczem i muszę przyznać, że jako Bella wypadło bosko i jestem zadowolona. Jedno z nich jest na instagramie. Choker i opaskę robiłam sama; choker z dwóch wstążek(mały kremowożółty przykleiłam super glue na wąską czarną). Opaska to przerobiona kokardka z brylantem odpruta z bluzki. Brylant przykleiłam na super glue na środku. (Jej, przed chwilą zobaczyłam biegnącego liska, jej^^)
Bella : jaki zaciesz że liska widziała, ja też i się tak nie jaram.
Ok, nie rozkminiam... Sesja się udała.
Dan: pomimo tego, że robiła też telefonem selfiki, bo baterii zapasowych nie miała ze sobą.
Trzeba sobie radzić, co nie?! Gdyby nie tel, to żadnych foci by nie było 6.06.
Dan: data taka adekwatna, jak wesele 1.09.
Akurat 1 to sobota, łosiu, rozpoczęcie dopiero 3.09. I tak, wybrałam taką datę, bo fajnie wiało w ten dzień i było słonecznie;)
Shun: dwa razy biegłaś w plener, kondycja zrobiona;)
UsuńBella: zgubiła futerał, ale po drodze w plener po raz drugi go znalazła.
Heh zalatana ja;)
No i napisałam shota nr 24,planowałam jeszcze jednego,w uniwersum Pięknej i Bestii, ale na tel trochę mi to zajmie... Jak zobaczyłam, ile słów na niego wyjebałam...
Dan: rekord życia (=^.^=)(=^.^=)
Shun i Bella *razem*: ponad 10 000 słów 😨😨😨
No poszalała moja mózgownica, smęty trochę pomogły. Zaczęłam pisać 9,skończyłam dziś o 14:35. Skończyłabym tą mordęgę wcześniej ale przerwa na jedzenie,picie i odpoczynek dla oczu,bo się wszystko zlewało,musiał być.
Shun: dolicz do tego liczne poprawki i przekształcenia powtórek, zmiany grafik i wkurwy na pisanie na klawiaturce.
Ej,nie moja wina, że przez moje długie paznokcie ciągle wpisuję inne litery, niż chcę! Nawet kurwa teraz, uch!!! Aha, mam dłuższe paznokcie, a co za tym idzie: dziwnie się z nimi czuję ciągle się mylę w pisaniu,a piszę opuszkami kciuków(spacja,v,b zamiast c,m zamiaat n i na odwrót,włączam duże litery lub zmieniam język słownika na angielski zamiast z, nawet zamiastą czy ę wpisuję liczby,zgroza😨😨😨) ale jakoś muszę wyglądać na wesele,teraz gdy co rusz mi się złamie, to piłuję lub obcinam,ale długie są,tragedii nie było,a łatwo w robocie jw połamać
Bella i Shun: ale ładniej ci w nich.
Dzięki. Jak dotrwają do września to będzie cud...
Dan: nie zapesz tylko😁
Teraz mogę działać z rysunkami, bo mam tysiąc pomysłów w łebku i by nie uciekły przelać na papier.
Dan : głównie ciuchy dla Belli...
Tak, kilka projektów mam, ale i letnie ciuszki dla reszty też, bo tylko Belli i Shuna są gotowe.
Bella:uuuuu... zazdrościsz...
Dan: wcale nie!
Bella: a właśnie,że tak!
Dan: nie!
Bella: tak!
Dan:nie i skończ wreszcie!
Bella: tak i mogę tak godzinami,wiesz przecież!
Dan: słowem się do ciebie nie odezwę!*foch*
Bella: wreszcie będzie spokój od kłótni!
Ja i Shun : dosyć!
Od razu cisza. Jeszcze pomalowałam paznokcie u rąk i nóg
Dan: na oczojebny żółć i pomarańcz, z daleka ją widać, hihi 😁😁😂😂
Wiem, mam odblaski haha 😂😂😂😂
No i jeszcze musiałam na nowo pobierać piosenki, które miałam w pamięci tel, bo mi się same usunęły, a nic nie robiłam.
UsuńBella, Shun i Dan : jak to nic ?! Nie trzeba było usuwać aplikacji pamięci w tel, to byś miała!!!
Aha, wiedziałam o tym, kapnęłam się, zdałam sobie sprawę z głupoty własnych słów i czynów... 😌😌😌
Jeszcze wczoraj obejrzałam "Iluzję"
Dan: numer z pozorowanym wypadkiem był w dechę!
Bella : albo jak obrobili gościa sztuczką z latarką by forsa trafiła do poszkodowanych przez niego ludzi i rzeczywiście tak było 😉😉😉🔮🌌🔮
Shun: albo że to agent który ich ścigał, był piątym jeźdźcem i grał na nosie wszystkim wokół.
Nom, całość bomba, drugą część mam na dvd, mogę oglądać, ile wlezie, dorównuje pierwszej 😊😊😊💞🔮🌌🐰
Bella: nom, ostatnia scena najlepsza, jak samolot, z którego jeźdźców wykopali, to atrapa, a ten obrabowany gościu i jego synalek(w tej roli Daniel Radcliffe) nie szczaili i policja ich zamknęła, haha
Dan : zamiana na dublerów w mieście, by odwrócić uwagę synalka bogacza i jego pachołków, w tym bliźniaka tego mentalisty też była spoko.
Shun: akcja z kartą, w której mieli chip też niezła. Na końcu zdziwili się, że wąsacz, którego widzieli jak kradli chip wiedział kim są i był w Oku. To było dobre.
Nom. Oglądałam też "mecz ostatniej szansy",pierwowzór "wykiwać klawisza". W "meczu" były piłkarz idzie siedzieć za bójkę i ma trenować strażników ale trenuje więźniów i skopali im tyłek. Pomimo przekupstwa przez naczelnika, jakiś czas grał fatalnie, ale wziął się w garść i wygrali z klawiszami. W "wykiwać klawisza" trochę zmienili fabułę: grali tam w rugby, a stawką była wolność wszystkich więźniów. I udało im się, haha;)))
No nic to Wojownicy mają wakacje, bo ich dzieciaki są u ich rodzin i we wrześniu będą z powrotem, wypoczną sobie, jak ja teraz.
Rozumiem cię , czas zapierdala, jak głupi, wiem coś o tym;) Trzymam kciuki za książkę,chętnie ją poczytam,bo na ostatnią część "Mrocznych Intryg" poczekam do grudnia,może do tego czasu coś kupię,może mirror mirror i książki z sagi wodospady cienia i inne na mojej liście.
Bella,Shun i Dan: uwierzcie, na biednego nie trafiło...
Przed urlopem 2.06 wyprawiany był roczek Kasi, nawet za podwózkę do sklepu dostałam piwo, hihi, niespodzianka;)
Shun:A jak dostałaś kluczyki i miałaś z przymusu dokumenty to wielki foch, bo nie chciałaś kierować!
Bo zawsze to muszę być ja tym szoferem!
Bella: tylko ty i tata jechaliście nowym Mitsubishi, a że tata pił, a siostra swoim autkiem nie jechała jeszcze, to padło na ciebie, miałaś okazję nim jechać kilka razy do pracy.
Bo mój był w naprawie, jeszcze tylko sonda została so kupienia i montażu, mój merolek już tak się nie dławi dzięki małej części.
No naprawdę już kończę, bo czas iść na Białą Salę do Pierzynowa w objęcia Morfeusza, bo tu jeszcze wyjebię opowiadanie.
Bella: już to zrobiłaś, widzę po komciach... Nic mnie nie zdziwi, po tym, ile napisałaś w shocie, tyle emocji, normalnie padłam trupem 😂😂
Powodzenia z prawkiem, sama przeszłam tą masakrę... Z sukcesem, trzymam kciuki, tony weny w żelkach, coś co z Danem ubóstwiacie, sama je kocham^^
Pozdrawiamy serdecznie z ferajną, kochani 💞💞💞💞💞😘😘😘😘😘😘😍😍😍😍
Dziękuję 😍. Nati twoje komentarze zawsze pełne są takich miłych i ciepłych słów. 😍❤️
UsuńDan: My (no dobra Elz xD) w tamten piątek (8.06) miała imprezę z okazji 18 urodzin. Urządziła ją (Elz: Z drobną pomocną najlepszej organizatorki ever ❤️) w pubie Graciarnia u Plastyków na rynku w Rzeszowie. Super miejsce polecamy. Wyzgarniała prezenty super się wybawiła, ma ekstra wspomnienia i ogólnie były gittes 🤩.
~ I to jak gittes.😍 Najlepsze urodziny ever.😍
Dan: No bo w końcu 18.😂😏
~ Ja dowód wybrałam 4.06 czyli w poniedziałek i tak się przyznam że nadal się nim jaram (choć trochę mniej niż na początku ale i tak). :D
I jeszcze w zeszłą środę (Dan???)
UsuńDan: Tak chyba w zeszłą bo to chyba było na dwa dni przed 65-leciem szkoły. Tak to było w środę 6.06.
No i w zeszłą środę musiałam jeszcze iść do banku żeby sobie wszystko tam pozmieniać z konta kieszonkowego na to konto dla osoby dorosłej jak ja to nazywam. 😄 Wczoraj przyszła mi nowa karta pin przyszedł dzień wcześniej także...
Dan:... także można szaleć z kasą.😄
~Zakupoholik >.>
Dan: Ha ha i kto to mówi. Na jaką następna książkę masz zamiar roztrwonić kaskę? <.<
~No właśnie nie wiem. `~` Bo wszystkie książki jakie chciałam dostać (Mleko i miód, Sztuka kochania i Suka śmieje się ostatnia) już mam [+dostałam jeszcze od klasy z okazji 18 (bo organizujemy sobie klasowo 18 czyli klasa składa się na prezenty dla tych którzy w danym miesiącu obchodzą 18-ste urodziny) książkę Papierowe miasta i ramkę na zdjęcie i tabliczkę do powieszenia z napisem po angielsku: "Miłość jest wszystkim czego potrzebujesz"). No i właśnie nie mam pojęcia na co się teraz napalić 😂☹️.
Dan: Coś się strasznie napaliłas na tę poezję.
Usuń~ To przez Mleko i miód. Serio polecam serdecznie książkę ja osobiście jestem nią zauroczona.❤️.❤️ 💖 Ale Star Wars też bym chętnie poczytała tylko musiałabym sobie poprzypominać trochę z jego uniwersum bo mi się pozapominało. ^^"
Dan: Ludzie cierpią głód i nędzę a ty się zastanawiasz na jaką książkę pieniądze wydać. <.< Z kim ja żyję. -_-?
Chętnie zakupiłabym zakupiłabym jakiś tomik poezji tylko nie wiem czy lepiej kupić Miała dzikie serce Atticus'a czy Arkusz poetycki Billie Sparrow albo Słońce i jej kwiaty. Zastanawiam się też nad którąś książką o Star Wars ale nadal nie mogę się zdecydować. Pod uwagę biorę też 13 powodów (które aktualnie czytam, ale wolę mieć też papierową wersję).
OdpowiedzUsuńDan: Ty to masz dylematy. 😂🙄😑
~A żebyś wiedział. >.> Bo u mnie to jest tak że ja się muszę strasznie książką podjadać żeby chcieć ją kupić i żeby chodziła za mną w kółko.😆
Matko ale dziwne dwa ostatnie komentarze zamieniły mi się miejscami.🤣
UsuńDan: I skąd sie wzięło to drugie "zakupiła tym"?*mruży oczy*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPotem dokończę odp. na komentarz. ;)
UsuńSpoko, Elz;))
UsuńWróć: Cassandra Clare wypuszcza w przyszłym roku 2.04.pierwszą część nowej trylogii Najstarsze Klątwy(przetłumaczyłam z anglika sama tytuł trylogii i książki) "Czerwony zwój magiczny" wiem jak okładka wygląda i to mnie zaciekawiło, jeszcze wypuściła Duchy z targu cieni (do odsłuchu chyba).
Ja to wszystko chcę mieć 😈😈😈
Nocni Łowcy tak bardzo 😍😘😍😘😍😘
Bella:aż sobie runy z książek rysowała na ręce. Tak czytała, że można było wołem ją ciągnąć, a i tak miałaby to gdzieś; tak ją wciągnęło!
Co, prawda w oczy kole, hę???
Bella:... *wyciąga telefon, zakłada słuchawki i słucha piosenki Tiesto feat. The Chainsmokers - Split(Only U) *
Wpadło w ucho, co?
Bella: aha, jak tobie i reszcie*wychodzi*
Dokładnie, Elz, a ty Dan, nie czepiaj się, zazdrośniku, ja też tak mam: gdy znajdę ciekawą książkę, to nie ma lipy, ja chcę ją kupić!!! I zrobię wszystko!
Dan: po trupach do celu, książkoholiczko, no nie? 😂😂😉😉
Nom. Aż po trupach to nie, ale owszem. Jak mnie wciągnie, to potem gały na wierchu i pytanie : już ta godzina? Albo:jakim cudem zeszły mi dwie godziny? Potem: no tak, czytałam...
No to ładnie się wybawiliście, nie ma co, gratki. Ja mam niedaleko do restauracji Pod Dębami, gdzie miałyśmy z siostrą swoje 18-stki i za dwa lata będzie komunia Zuzi - ostatniej chrześniaczki taty. Też polecam.
Shun: my również się pod tym podpisujemy. Niecałe pięć minut autem i już na miejscu. Nie wspominałaś, że twoja koleżanka z podstawówki też tam pracuje.
No, sama się zdziwiłam. Ale na 18-stce siorki sobie pogadałyśmy, co u nas itd. Dopiero wtedy się spiknęłyśmy, bo akurat nas obsługiwała. Taka sytuacja heh 😉😉😜😜
Ach, te dylematy, no przekonałaś mnie do tej książki, hehe... Jest na liście. No Dan, nie wywołuj wilka z lasu: ja już miałam zjebkę od mamuśki że za dużo szastam kasą, ba! Nawet groźbę konfiskaty karty kredytowej. ja mam aż dwa konta:główne, dla młodych, na które wpływa mi wypłata z roboty(cała),wszystko darmowe, nawet jak auto mi się rozkraczy to jeden tel i mam od nich auto zastępcze, dobre, i inne przydatne oferty. Drugie oszczędnościowe, na którym mam już trochę nazbierane, na czarną godzinę(wesele itp.) zaokrągla mi kwotę, którą wydałam, do równej stawki bez groszy. Teraz zaciskam w razie w pasa, jakby coś było potrzebne.
Dan: kiecka na wesele, jakiś wydatek na remont itp.
Dzięki jeszcze muszę poszukać tej kiecki... Prezent na wesele (kasa im starczy, jak pójdę z Mateuszem, o ile znów mi numeru nie wywinie na ostatnią chwilę jak w styczniu 2015)
Dan: nie kracz wrono, bo wykraczesz...
Niedoczekanie! Otwarcie mu powiedziałam, żeby mi tak nie zrobił i nie chcę słyszeć odmowy.
Dan: ty i ta twoja perswazja... Ech 😔😔😔
Oj tam 😉😉
To do później:*:*:*
Ps.: twoje słowa na początku komcia są jak miód na moje serce, serdecznie ci dziękuję, kochana i drobiazg. Mówię wprost,prosto z serca, ojej 😄😄😄😄😍😘😍😚😚😍
UsuńPps: Inazuma i Dragon Ball,muszę je obejrzeć, inazumę z siorką oglądałam non stop w kółko, a drugie anime czas odświeżyć bo oglądałam za dzieciaka 18 lat temu. Już tyle zleciało. Dokładnie dziś przypada rocznica ślubu ciocu Justyny i tyle czasu zleciało od śmierci kochanej prababci Pelasi(tak mówiliśmy do niej, skrót od:Pelagia, to ona nauczyła mnie litanii do Matki Boskiej, zostały po niej zdjęcia i wspomnienia... Zmarła tydzień przed weselem,zasnęła i się już nie obudziła...)Prababcia miałaby już 106 lat 12.12. Jej!
OdpowiedzUsuńMoje osiemnaście było tak zajebiste, że nikt na dupie nie siedział aż do końca impry. Martwiliśmy się że wódki dużo zostanie, ale kuzynek Patryk tak polewał, że tylko 6 flaszek z 18 zostało, sam fajnie trzeźwiał: odsypiał i pił, tak z kilka razy, haha. Ja na 18-stce siostry upiłam się winem(wiem wino się sączy,a nie pije co chwilę), ale i tak pamiętałam całą imprę, haha, to do zobaczyska