- O rany! Widzieliście to?! - zawołała Ayako, patrząc na Luke'a i Lio.
Byli właśnie na arenie w Bakugan City na której oglądali walkę dwóch graczy którzy aktualnie znajdowali się w gronie faworytów do tytułu Cesarza, tegorocznych Igrzysk Bakugana - Katsuo Asano i pochodzącego z Vestali - Nivę Karube. Tym co tak bardzo rozemocjonowało Ayako była jedna z najsilniejszych Supermocy bakugana Nivy - Darkus Vesperii - o nazwie Władca Mroku.
Widząc zachowanie koleżanki Lio i Luke zaśmiali się cicho. Oboje zdawali sobie sprawę z tego jak wielką miłością darzy tę grę Ayako. Nie byli więc zdziwieni, tym że dziewczyna wpada w ekstazę za każdym razem gdy widzi jakąś widowiskową bitwę.
Czerwonowłosa wpatrywała się jak zaczarowana w Katsuo który właśnie przymierzał się do kontrataku. Jej przyjaciele również przyglądali się bitwie z zaciekawieniem. Na arenie prócz nich znajdowało się także sporo osób, jednak nie było ich aż tyle żeby można było powiedzieć że arena pęka w szwach, tak jak to zwykle miało miejsce w trakcie większych imprez takich jak Turniej Bakugana czy też BakuIgrzyska. Mówić o "pękających w szwach" arenach można będzie dopiero za trzy miesiące kiedy odbędą się Igrzyska czyli zawody organizowane co pięć lat.
- Widzę, że wy również nie mogliście sobie odpuścić popołudniowych treningów zawodników. - za plecami całej trójki rozległ się dziewczęcy głos.
Na jego dźwięk, Ayako, Luke i Lio odwrócili się. Zobaczyli swoją koleżankę ze szkoły - pochodzącą z Chin Kyoko Long. Dziewczyna przejechała dłonią po swoich krótkich czarnych włosach i zajęła miejsce obok wojowniczki Pyrus'a.
- Wytłumacz mi proszę, skarbie czemu nie jestem zdziwiona tym że cię tu widzę? - zagadnęła Chinkę Oshima.
Ta w odpowiedzi szeroko się uśmiechnęła.
- Ktoś w końcu musi być na bieżąco z nowinkami ze świata Bakugana. - wyjaśniła czarnowłosa.
Kyoko Long była najlepiej poinformowaną osobą w szkole (jak nie w BayView) jeśli chodziło o Bakugan. Wiedziała wszystko co tylko można było wiedzieć o tej grze, znała Supermoce bakuganów większości graczy którzy zajmowali obecnie czołowe miejsca w Lidze Mistrzów, znała na pamięć historię Młodych Wojowników - to jak powstali, jakie walki toczyli, kiedy, z kim i gdzie. Była drugą zaraz po Alice Gehabich chodzącą encyklopedią wiedzy na temat bakuganów. Jeśli w szkole chciano wiedzieć co obecnie dzieje się w Bakugan City, zwracano się właśnie do niej. Do niej i tylko do niej. Dziewczyna często publikowała najnowsze nowiny ze świata ich ukochanej gry w gazetce szkolnej i dzięki temu każdy, nawet nauczyciele wiedział co dzieje się w Bakugan City, czy w ostatnim czasie miały tam miejsce jakieś mniejsze aczkolwiek ciekawe skandale, publikowała swoje przemyślenia co do niektórych bitew, nierzadko nie omieszkała także napomknąć słowem lub dwoma o tym którzy czołowi gracze aktualnie skaczą sobie do gardeł - ogółem w gazetce szkolnej, publikowała te rzeczy których nie zamieszczano na BakuNecie - stronie internetowej w całości poświęconej grze Bakugan, na której można było znaleźć m.in. rankingi graczy, BakuCzat, dzięki któremu można było poznawać graczy nie tylko z Ziemi, ale i Vestali, Neathi, czy Gundali, podstawowe informacje które powinien znać każdy szanujący się gracz, zasady zawodów, zapisy online na bitwy i inne tym podobne rzeczy. Sama strona zawierała także tłumacza, dzięki czemu użytkownicy z Vestali, Neathi i Gundali także mogli z niej korzystać. Moderatorzy BakuNetu zatrudnieni przez samego Marucho Marukurę, wkładali wiele pracy w ulepszanie tej strony, a jednym z nich była właśnie Kyoko.
- Racja. - przyjaciółka Lio puściła krótkowłosej oczko.
- Dobra, oglądamy. - Kyoko wyjęła tablet z torebki którą miała przy sobie, poprawiła swoją qipao w granatowym kolorze i zaczęła nagrywać bitwę. - Wrzucę to potem na stronę.
- Yyyyy, a nie byłoby lepiej gdyby nagranie zawierało całą bitwę? - spytała Ayako podkreślając słowo "całą".
- Spokojnie. Na arenie są też inne moderatorki które również pomagają mi nagrywać bitwy na BakuNet. Któraś z nich już nagrała początek bitwy.
Przez następnych kilka minut obserwowali bitwę Nivy i Katsuo.
- Trzeba przyznać: obaj są niesamowici. - powiedziała Ayako nie spuszczając wzroku z areny, jak i z dwójki graczy.
- Fakt. Swoją drogą to prawda że Katsuo do Igrzysk Bakugan trenował sam Dan Kuso? - Luke zwrócił się do Long.
- Tak. - odpowiedziała zapytana.
Oczy Oshimy i Lio zrobiły się wielkie ze zdziwienia.
- Że jak?! - zawołała nastolatka walcząca domeną Pyrus'a. Swoim dość głośno okazanym zdziwieniem, zwróciła na siebie - a co za tym idzie, także na swoich przyjaciół - uwagę sporej części osób.
- A ty myślałaś że czemu jest on jednym z faworytów do tytułu Cesarza? - spytała ją czarnowłosa.
- Bo jest dobry w Bakugana? - odpowiedziała pytaniem na pytanie.
- To też, nie da się ukryć że Katsuo jest wyśmienitym graczem, ale samym talentem fejm się nie dojebie, nie? Trzeba mieć też kogoś za sobą, a najlepiej żeby był to ktoś sławny. Taka żywa legenda jak Daniel Kuso na przykład. Mając za sobą kogoś takiego, dostajesz serca fanów jak na tacy. Oczywiście nie chcę mówić, że Katsuo jest tak dobry i tak lubiany tylko i wyłącznie dzięki Danowi Kuso, ale nie da się ukryć że znajomość z kimś takim wiele mu dała. Kuso, jako że jest graczem z wieloletnim doświadczeniem, dał naszemu Asano kilka przydatnych wskazówek, a także toczył z nim bitwy, które dodatkowo wzmocniły Katsuo, bo jak wiadomo jeśli walczysz z silniejszymi od siebie graczami, to po pewnym czasie sam stajesz się silniejszy.
Cała czwórka obserwowała teraz niebieskowłosego Katsuo który właśnie aktywował jedną ze swoich ulubionych kart Supermocy w całej swojej talii.
- Supermoc aktywacja! Wieczny Pyrus! - krzyknął Asano, a jego bakugan domeny ognia który swoim wyglądem przypominał gryfa z trzema parami skrzydeł - Lingra ruszył na przeciwnika "obejmując" pole bitwy wysoką ścianą ognia.
Przez kilka chwil nie było nic widać. Jednak gdy tylko ogień rozpłynął się oczom zgromadzonym na trybunach widzów ukazała się spokojnie stojąca na swoim miejscu Vespera. Zarówno na bakuganie Darkus'a jak i jego wojowniku ta Supermoc nie zrobiła żadnego wrażenia. Stali kompletnie nie wzruszeni tym atakiem.
- I co tylko tyle masz mi do pokazania? - spytał Niva patrząc na przeciwnika znad wpół otwartych powiek. - Żałosne. Doprawdy nie wiem jakim cudem dostałeś się do Ligi Mistrzów. Słabszej Supermocy dawno nie widziałem. Najwyraźniej będę musiał ci pokazać jak wygląda prawdziwa potęga. Vespera! Teraz! Supermoc aktywacja! Nocny Żar! - chłopak wyjął z przypiętego do pasa spodni etui kartę i wydał rozkaz swojemu bakuganowi płci żeńskiej o wyglądzie węża.
Ten oczywiście rozkaz wypełnił, wypuszczając z pyska strumień fioletowo-czarnej mgły która zaczęła kumulować się wokół Lingry, aż w końcu w całości go pochłonęła i to tak że dało się jedynie słyszeć przepełnione bólem ryki bakugana Pyrus'a.
Jego poziom mocy zaczął drastycznie spadać, a jego wojownik mógł tylko stać i bezczynnie przyglądać się katuszom swojego bakugana, wiedział bowiem że niestety nie posiada w swojej talii karty która byłaby na tyle potężna by poradzić sobie z Nocnym Żarem Vespery. Ta Supermoc zawsze zapewniała Nivie zwycięstwo.
Wskaźnik życia Katsuo osiągnął poziom 50%.
- I tak to się robi. - Niva uśmiechnął się pod nosem z zadowoleniem. - Zrozum to w końcu Ziemianinie - ja zawsze będę od ciebie lepszy.
- Jeszcze nie wygrałeś! Ta bitwa nadal trwa! - krzyknął wojowniczo w stronę Vestalianina Asano.
- Czy tylko mi się wydaje czy ten chłopak ma nieskończone pokłady woli walki? - skierowała pytanie do przyjaciół czerwonowłosa.
- Nie tylko tobie, nie tylko tobie. Katsuo Asano spokojnie może nazwać się drugim Danem Kuso. - stwierdziła Kyoko.
- O tak. - zgodził się Viser. - Koleś w ogóle się nie poddaje, nawet po tym jak Niva użył na jego bakuganie jednego z najsilniejszych ataków swojej Vesperii.
- Taki gość jak Asano jest godzien tytułu Cesarza.
- O ile tylko będzie w stanie pokonać Nivę. W końcu on też jest niezwykle utalentowanym graczem, i na dodatek jego najgroźniejszym rywalem. - mówiąc to Long przybliżyła na ekranie obraz areny którą wciąż nagrywała.
- Przygotuj się Katsuo Asano na swój koniec! - krzyknął do rywala Karube.
- W twoich marzeniach! To ja wygram tę bitwę! - odkrzyknął mu Katsuo.
W odpowiedzi, Karube ryknął śmiechem.
- Dobry żart! Muszę przyznać że wy Ziemianie macie naprawdę znakomite poczucie humoru. - Niva przeczesał swoje białe włosy dłonią odzianą w skórzaną fioletową rękawiczkę. - Ty nigdy ze mną nie wygrasz, nie ważne jak bardzo byś się starał. Kuso może ci pomagać, nie wiadomo jak bardzo, ale i tak każde starcie ze mną zakończy się dla ciebie porażką. A to dlatego że mnie trenuje ktoś dużo potężniejszy od tego twojego żałosnego Kuso. Ktoś kogo Dan nie byłby w stanie nigdy pokonać gdyby jego bakugan nie miał w sobie energii Rdzenia Vestroii. Moim mistrzem jest sam Spectra Phantom!
W tym momencie część osób zgromadzonych na trybunach zamarła.
- Słucham?! - zawołali Ayako i Luke. Lio słysząc nazwisko gracza Darkus'a zadrżała z przerażenia i skuliła się mimowolnie, choć była niemniej zdziwiona niż wcześniej wspomniana dwójka. Na sam dźwięk nazwiska Spectry Phantoma dostawała ataku paniki.
Fakt, Spectra Phantom nie był już złym, żądnym potęgi i władzy liderem Vexosów, o tym wiedzieli wszyscy ci którzy posiadali jakiekolwiek pojęcie o tym kim jest Spectra Phantom, nie mniej jednak mroczna przeszłość tego wojownika wprawiała w przestrach niektórych graczy. Choć mieli oni świadomość że Keith Fermin przeszedł na stronę dobra, nawrócił się, to jednak wiedzieli że jest on potężnym wojownikiem z którym nie warto było zadzierać i bali się go w mniejszym lub większym stopniu. Z resztą, każdy gracz czuł przed Vestalskim wojownikiem respekt.
- Nie mówcie, że o tym nie wiedzieliście. - Chinka uśmiechnęła się z zadowoleniem.
- NIE! - krzyknęli Ayako i Luke w dalszym ciągu oszołomieni usłyszaną informacją.
- Sierotki. - skwitowała czarnowłosa.
- Czemu nam o tym nie powiedziałaś?! - zawołała z wyrzutem Oshima w stronę koleżanki.
- Myślałam że wiecie.
- No to źle myślałaś. - Ayako skrzyżowała ręce na piersiach i demonstracyjnie odwróciła się plecami do Chinki.
- Oj no weź. Nie gniewaj się, ja naprawdę myślałam że wy wiecie że Spectra Phantom pomaga Nivie przygotować się do Igrzysk.
- Może jeszcze mi powiesz że Spectra nauczył drużynę Nivy - Tentai Senshu - jakiegoś kombo! - teraz błękitnooka już nie krzyczała, ale w jej głosie nadal pobrzmiewały złość i oburzenie.
- Nie, z tego co wiem to nie.
- Uhhh - Ayako wydęła poliki. - Panna wszystkowiedząca. - burknęła, ale Kyoko w ogóle się nie obraziła słysząc to, uśmiechnęła się jedynie obserwując obrażoną koleżankę.
- Skoro już jesteśmy przy Tentai Senshu... - zaczął Luke zwracając na siebie uwagę dziewczyn. - Nie wydaje wam się to trochę dziwne że nie przyszli oni na walkę Nivy?
Chłopak rozejrzał się po trybunach ale nigdzie nie zauważył żadnego członka wspomnianej drużyny. Kyoko, Ayako i Lio również zaczęły rozglądać się po twarzach zgromadzonych na arenie osób, ale one również nie zobaczyły żadnego wojownika zespołu Karuby.
- Może oni też trenują? - zapytała cicho Lio.
- Ciekawe gdzie, wszystkie areny są pozajmowane a tutaj w harmonogramie bitew na stronie nie widzę nikogo z Tentai Senshu poza Nivą. - w czasie gdy to mówiła czarnowłosa weszła we wspomniany harmonogram, nie przerywając nagrywania.
- To może trenują gdzieś w terenie? - podpowiedział Luke.
- Daj spokój. Tentai Senshu nigdy nie mają treningów poza arenami.
- Dobra skończmy już ten temat. Nie ma co się przejmować takimi bufonami. - wojowniczka domeny ognia machnęła lekceważąco ręką.
Cała czwórka uznała rozmowę na temat Tentai Senshu za zakończoną, i postanowiła skupić się na polu walki.
- Supermoc aktywacja! Darkus Niszczyciel! - Niva wykrzyczał nazwę ataku, a Vespera wykonała go.
Z jej pyska wystrzeliła wielka ognista kula w barwach domeny ciemności, ale bakugan bynajmniej nie celował w przeciwnika, lecz wysoko w niebo. Kiedy owa kula znalazła się na odpowiedniej wysokości rozpadła się na sześć mniejszych, które poleciały z powrotem w dół, a za każdą z nich ciągnęła się czarna smuga; gdy tylko znalazły się wystarczająco blisko celu zbliżyły się do siebie, i z impetem uderzyły w Lingrę, dla którego atak ten mógłby się zakończyć powrotem do formy kulistej, a dla jego wojownika przegraniem bitwy, gdyby nie fakt że Katsuo w porę aktywował Ognistą Tarczę, która otoczyła jego bakugana z każdej strony sprawiając że przypominał on bardziej wielką bańkę z ognia, aniżeli groźnego bakugana.
Karuba warknął pod nosem jakiś, wulgarny epitet pod adresem niebieskowłosego.
Vestalianin stał przez chwilę wpatrywał się w rywala bez słowa.
Katsuo, nie rzucił w jego stronę żadnym chamskim tekstem bo to nie było w jego stylu. Nie przyszedł tu by dogryzać przeciwnikom, tylko żeby grać, trenować przed Igrzyskami Bakuganów. Postanowił nie czekać, aż Niva łaskawie otrząśnie się z tego transu w który wpadł i z etui na udzie wyjął Kartę Supermocy.
- Lingra do boju! Wygrajmy to! Supermoc aktywacja! Ognista Awangarda!
Vestaliański wojownik zamrugał kilka razy. Użycie przez przeciwnika kolejnej karty, skutecznie sprowadziło go na ziemię. Sięgnął po następną Supermoc i już miał ją aktywować, ale było już za późno. Ognista Awangarda Lingry rozłożyła jego Vesperę na łopatki. Chwilę potem czarno-fioletowa kulka już leżała u jego stóp. Szesnastolatek warknął wściekły pod nosem i podniósł swojego bakugana.
- Uuuu, mocno oberwał. - skomentowała Ayako.
- To musiało boleć. - dodał Luke.
- Oni mi trochę przypominają Dana i Spectrę. - stwierdziła Kyoko.
- Dlaczego? - czerwonowłosa, zwróciła twarz w stronę koleżanki.
- Obaj walczą z pasją, potrafią pokazać na co ich stać, nierzadko są porywczy, mają zapał do walki, i są potężnymi graczami. Zupełnie jak Daniel Kuso i Spectra Phantom.
- Co jeszcze o nich wiesz? - Oshima wydała się bardzo zainteresowana tematem.
Chinka uśmiechnęła się tajemniczo.
- Powiedzmy że jestem w posiadaniu wielu informacji na ich temat, ale nie mogę wam ich wyjawić, więc proszę uszanujcie to.
- Och, a skąd to wszystko o nich wiesz? Poznałaś ich? - spytała Lio.
- Tylko Dana. - odpowiedziała krótko Chinka.
- COOOOOOOOOOO?! I nic nam nie mówiłaś?! - wrzasnęła Ayako.
- Kiedy go poznałaś? - zapytał Luke'a, sprawiając że pytanie Ayako zostało bez odpowiedzi.
- W zeszłym roku. Dzięki kuzynce.
- Ach, no tak. Ciągle zapominam że jesteś kuzynką Sawyer. - chłopak zaśmiał się i podrapał w tył głowy.
- Dziewczyno, gdybym ja była spokrewniona z kimś kto mierzył się z Legendarnymi Młodymi Wojownikami, to chwaliłabym się tym na lewo i prawo, tak że... - zaczęła z nową mocą błekitnooka, najwidoczniej już nie była obrażona na Long.
- Miałabyś ego jeszcze większe niż teraz? - zaśmiała się Kyoko obserwując jak Niva wyrzuca na arenę Kartę Otwarcia, a następnie Vesperę. Chwilę potem Asano zrobił to samo.
- Co?! Nie! Przestań, ja jestem skromną, niewinną i milutką dziewczyną. Jak możesz mówić takie rzeczy? - w akcie oburzenia Ayako wydęła policzki.
Kyoko i Luke zaśmiali się.
- Patrzcie! - Lio wskazywała na arenę którą spowijała czarno-fioletowa mgła.
Czarnowłosa uśmiechnęła się, a w jej fioletowych oczach pojawił się błysk.
- No i po bitwie. Wygląda na to że to nie jest najlepszy dzień Katsuo. - nastolatka z Chin patrzyła jak wymieniony wojownik podnosi Lingrę z ziemi, a twarz wykrzywia mu grymas gniewu.
(Dan: Wow, jak to odkryłaś? -,- Shadow: Kuso jak się czujesz z tym że twój padawan dostał nieźle pod dupie? Dan: To nie jest żaden mój padawan. ==)Niva natomiast uśmiechał się triumfalnie i poprawił biało-niebieską grzywkę.
- Mówiłem ci: każde starcie ze mną zakończy się dla ciebie porażką. To ja wygram Igrzyska Bakugana i zostanę Cesarzem. A ty jak ten pies będziesz się korzył u moich stóp!
- Jeszcze zobaczymy! - odkrzyknął mu Asano. Ta porażka dodała mu adrenaliny, a gniew który w nim wezbrał napędzał go do działania. - Jak taki jesteś mądry, to chodź! Stawaj do kolejnej walki! Nie boję się ciebie i tego twojego przerośniętego gada!
Uśmiech Karuby zelżał i nabrał kpiącego wyrazu.
- Może innym razem. - powiedział gracz Darkus'a i odwrócił się na pięcie.
- Co, boisz się?! - krzyknął niebieskowłosy.
Vestalianin spojrzał na niego przez ramię.
- Nie, ale jeśli teraz stanę z tobą do bitwy to nie będę miał żadnej satysfakcji z wygrania jej. Wy Ziemianie macie takie powiedzenie: Nie kopie się leżącego, czy coś w tym stylu.
Te słowa rozzłościły wojownika domeny ognia jeszcze bardziej. Emocje buzowały w nim, tak że mógł w każdej chwili wybuchnąć. Na całe szczęście pohamował się i wlepił tylko złowrogie spojrzenie w plecy swojego przeciwnika który nieśpiesznie zaczął opuszczać arenę. Sam był tak wkurzony tą porażką że zacisnął mocno palce prawej dłoni na swoim bakuganie. Nie zwracając uwagi, ani na słowa komentatora bitwy, ani rozemocjonowane krzyki zgromadzonych na trybunach ludzi, wycofał się z areny tak jak to chwilę temu zrobił jego rywal.
- Ja wiedziałam że tak będzie. - Long uśmiechnęła się z zadowoleniem, schowała tablet do torby i wstała. - Lecę, muszę wrzucić filmik na BakuNet i napisać artykuł o dzisiejszej bitwie. To na razie. - pożegnała się z przyjaciółmi i odeszła.
- Ona zawsze wszystko wie. Nasza Panna Wszystkowiedząca. - uśmiechnęła się krótko Ayako.
- Taaa, prawdę mówiąc, nie zdziwiłbym się gdyby wiedziała kto wygra Igrzyska i zostanie Cesarzem. - przyznał Luke również z uśmiechem na ustach.
- Oooo ja też. - zgodziła się z nim czerwonowłosa nastolatka.
Witam was w nowym roku 2019!
Zgadnijcie kto wrócił do żywych? ^,,^
Tymi dwoma tworami,
Zgadnijcie kto wrócił do żywych? ^,,^
Tymi dwoma tworami,
rozpoczynam na blogu małą serię,
która będzie przedstawiała
co działo się z innymi postaciami z anime
(typu Klaus, Billy, Chan Lee itp.)
kiedy nasi Wojownicy walczyli z oprychami.
Nie zabranie też takiego wychodzenia bardziej
w przyszłość tak jak to jest przedstawione w powyższym
shocie (?).
Wgl to Seishin ni tsuyoi miałam opublikować
w jednym poście, ale jak zobaczyłam jakie
to jest długie (Dan: A będzie jeszcze dłuższe,
bo to nie koniec historii Lio)
to stwierdziłam, że nikomu nie będzie
się chciało tego czytać jeśli wkleję takiego
tasiemca do postu. xD
tasiemca do postu. xD
Snt będzie sobie liczyło jeszcze dwie części, także
nie zrobię z tej historii nie wiadomo
jak długiego tasiemca.
jak długiego tasiemca.
Dan: Na twoim miejscu modliłbym
się żeby ktoś to przeczytał. SERIO.
się żeby ktoś to przeczytał. SERIO.
Oj nie przesadzaj Danny. Na pewno ktoś to przeczyta
... chyba, może, prawdopodobnie.
... chyba, może, prawdopodobnie.
Dan: Dobra to my was już nie nękamy (na razie),
do następnego postu. :)
do następnego postu. :)
"Dan: Wait! Wait! Wait! Czy ona chciała zapomnieć o Bakuganie? Co. Z. Tą. Dziewczyną. Jest. Nie. Tak? Jak można chcieć choć na chwilę zapomnieć o tej grze? Elz coś ty stworzyła? Tłumacz się. >.> Elz:... Dan: Zbywasz mnie milczeniem? Nie myśl że ja ci tak łatwo odpuszczę. Jeszcze wrócimy do tej rozmowy. >.> Elz:... Ale kiedy tu żadnej rozmowy nawet nie było. o.o Dan: Cicho"
OdpowiedzUsuńMiju: A kto wyrzucił bakugana domeny Pyrusa do rzeki?
" On i jego dziewczyna Grace szli pod rękę, nieśpiesznym krokiem, i nawet nie będąc świadomymi że ktoś ich obserwuje (Dan: A nawet nie jeden ktoś, a trzy ktosie). "
Jin: Normalnie jak bym widziała dawne koleżanki Ashy. Jakaś ma randkę to ją śledzą a Asha nie idzie bo uwarza za idiotyzm
"Nivę Karube. Tym co tak bardzo rozemocjonowało Ayako była jedna z najsilniejszych Supermocy bakugana Nivy - Darkus Vesperii - o nazwie Władca Mroku."
Omega:*przed tym, jak się dowiedziała, że Spectra pomagał Nivie" Ciekawy gracz Darkusa się zapowiada
"- Spokojnie. Na arenie są też inne moderatorki które również pomagają mi nagrywać bitwy na BakuNet. Któraś z nich już nagrała początek bitwy. "
Avio: Albo mieć tam kilka kamer i osoby, których aparaty są skierowane na walkę dokonać włamań na fony i nagrywać. Polecam.
"Daniel Kuso na przykład. Mając za sobą kogoś takiego, dostajesz serca fanów jak na tacy. Oczywiście nie chcę mówić, że Katsuo jest tak dobry i tak lubiany tylko i wyłącznie dzięki Danowi Kuso, ale nie da się ukryć że znajomość z kimś takim wiele mu dała."
Hanako: Wygląda to trochę tak, jakby nie dałoby się wybić na swoich umiejętnościach i ciężkiej pracy
Jin: Lekko, lecz wiesz pewnie się da. Albo Dan bawi się w ninja i eliminuje to *wybucha śmiechem bo wyboraziła sobie Dana jako ninja*
"- Dobry żart! Muszę przyznać że wy Ziemianie macie naprawdę znakomite poczucie humoru. - Niva przeczesał swoje białe włosy dłonią odzianą w skórzaną fioletową rękawiczkę. - Ty nigdy ze mną nie wygrasz, nie ważne jak bardzo byś się starał. Kuso może ci pomagać, nie wiadomo jak bardzo, ale i tak każde starcie ze mną zakończy się dla ciebie porażką. A to dlatego że mnie trenuje ktoś dużo potężniejszy od tego twojego żałosnego Kuso. Ktoś kogo Dan nie byłby w stanie nigdy pokonać gdyby jego bakugan nie miał w sobie energii Rdzenia Vestroii. Moim mistrzem jest sam Spectra Phantom! "
Omega: What!
Avio:*zaciska pięści, a włosy zakrywają jej oczy* Spectra Phantom. *podnosi głowę* Mówisz o nim jak by nigdy nie poniósł porażki. Był od samego początku niezwyciężony, a tak nie jest. To tylko głupi Vestalianin wykorzystujący znajomości ojca, a w Bakugan na początku był najsłabszy w liceum. Oświecić cię? Biłam go o głowę.
Omega: Avio chcesz melisy? Chrzanisz głupoty.
Avio: NIE!
Omega: Coś taka wściekła...*przypomina sobie* aaaa...nie było pytania
"Shadow: Kuso jak się czujesz z tym że twój padawan dostał nieźle pod dupie? Dan: To nie jest żaden mój padawan."
Miju: Czyli nie przyznajesz się do niego po porażce?
Omega: Czyli nie tylko ja Star Warsy oglądałam
"- Taaa, prawdę mówiąc, nie zdziwiłbym się gdyby wiedziała kto wygra Igrzyska i zostanie Cesarzem. - przyznał Luke również z uśmiechem na ustach.
- Oooo ja też. - zgodziła się z nim czerwonowłosa nastolatka. "
Kai: Bo to wszystko jest ustawione?
"Dan: Na twoim miejscu modliłbym
się żeby ktoś to przeczytał. SERIO."
Ja: Wątpisz we mnie?
Czekam na kolejny. Ciekawa ta seria jest i mam nadzieję, że prędko uda ci się napisać kolejne części.
"Miju: A kto wyrzucił bakugana domeny Pyrusa do rzeki?"
UsuńDan: Nie mam pojęcia o czym ty mówisz.
Drago: =.="
"Omega:*przed tym, jak się dowiedziała, że Spectra pomagał Nivie" Ciekawy gracz Darkusa się zapowiada"
Dan: Pfff, mój padawan jest od niego lepszy.
Shadow: Czyli jednak przyznajesz że nim jest?
"Miju: Czyli nie przyznajesz się do niego po porażce?"
Lync: Chyba jednak się nie przyznaje.
Shadow: Jak? Przecież dopiero co się przyznał, a z resztą kogo ob...*widzi Omegę podbiega i obejmuje ją* Skarbie ^^
Ayako:*patrzy na Shadow'a, a potem na Omegę* Ja na twoim miejscu dałabym mu w ryj, co to za facet który nie odzywa się tyle czasu?
Shadow: Przypomnę ci smarkulo że urodziłaś się dopiero w tym roku, to po pierwsze, a po drugie - jestem od ciebie starszy.
Ayako: Ale ty w Snt już nie żyjesz. o.o
Shadow:...
Lync:*chichra się* Ale cię załatwiła!
Ayako: Ty też nie żyjesz.
Lync: EJ! Co ty sobie gówniaro wyobrażasz?! Myślisz że możesz mnie tak obrażać?
Ayako: Myślę że tak.
Lync: Oooo koleżanko my się chyba nie polubimy. >.>
Ayako: Nie będę płakać z tego powodu.
Lync: ==
"Omega: What!"
Dan: Dokładnie tak samo zareagowałem kiedy się o tym dowiedziałem.
~Oooooo, a poczekaj tylko bejb aż zobaczysz co ja tu wytworzę.
Dan: Bejb, tylko mnie nie uśmierć.
~ Pff, bejb za kogo ty mnie masz? xd
Shadow i Lync:*patrzą na nich dziwnie*
Lync: Nie zwracajmy na nich uwagi.
"Kai: Bo to wszystko jest ustawione?"
~Pfff nie?
Dan: Wcale.
~A tak całkiem serio, to nie, nie jest to ustawione. A może jest? Kto to wie.
Dan: -.-
"Omega: Avio chcesz melisy? Chrzanisz głupoty.
Avio: NIE!"
Dan: Jakiej melisy. Jej trzeba wódki. Chodź na kielicha stara, ja stawiam. Znaczy - Marucho stawia. xD
Shadow: A tobie to jedno w głowie. Chociaż... prawdę mówiąc sam bym się napił...
"Omega: Czyli nie tylko ja Star Warsy oglądałam"
Oj nie tylko ty, Omega, nie tylko ty. xD Siedzę jak na szpilkach w oczekiwaniu na chociażby zwiastun 9 epizodu. xD
Akuratnie do takich shotów mam Powera więc może coś z tego będzie. :D
"Dan: Nie mam pojęcia o czym ty mówisz.
UsuńDrago: =.=""
Miju: Reakcja Drago mówi sama za siebie
"Dan: Pfff, mój padawan jest od niego lepszy.
Shadow: Czyli jednak przyznajesz że nim jest?
"Miju: Czyli nie przyznajesz się do niego po porażce?"
Lync: Chyba jednak się nie przyznaje. "
Miju: Aż mi się szkoda zrobiło tego padawana (autokorekta zmieniła mi na parawana😂)
"Shadow: Jak? Przecież dopiero co się przyznał, a z resztą kogo ob...*widzi Omegę podbiega i obejmuje ją* Skarbie ^^
Ayako:*patrzy na Shadow'a, a potem na Omegę* Ja na twoim miejscu dałabym mu w ryj, co to za facet który nie odzywa się tyle czasu?"
Omega:*przytula się do Shadowa* Wiesz Ayako mialam ostatnio urwanie głowy a skontaktowanie się ze mną graniczyło z cudem
Miju: Jak bez przerwy w siedzibie Woadcoe byłaś to nic dziwnego
"Shadow: Przypomnę ci smarkulo że urodziłaś się dopiero w tym roku, to po pierwsze, a po drugie - jestem od ciebie starszy.
Ayako: Ale ty w Snt już nie żyjesz. o.o
Shadow:...
Lync:*chichra się* Ale cię załatwiła!
Ayako: Ty też nie żyjesz.
Lync: EJ! Co ty sobie gówniaro wyobrażasz?! Myślisz że możesz mnie tak obrażać?
Ayako: Myślę że tak.
Lync: Oooo koleżanko my się chyba nie polubimy. >.>"
Jin: *podchodzi do Ayako* wiesz daruj Lyncowi mądry to mój brat nigdy nie był nie dość że ma tylko pol mózgu i korzysta tylko z 1/4 tej połowy to jeszcze jest wkurzonym angry bird
Omega: Ona chyba coś piła
""Kai: Bo to wszystko jest ustawione?"
~Pfff nie?
Dan: Wcale.
~A tak całkiem serio, to nie, nie jest to ustawione. A może jest? Kto to wie. "
Hanako: nie zdziwiłabym się gdyby go było 😂
"Dan: Jakiej melisy. Jej trzeba wódki. Chodź na kielicha stara, ja stawiam. Znaczy - Marucho stawia. xD
Shadow: A tobie to jedno w głowie. Chociaż... prawdę mówiąc sam bym się napił..."
Omega: nie ty jedyny Shadow
Miju: Marucho Dan Shadow Omega maja isc pić? To się źle może skończyć.
Ja: Też czekam na ten zwiastun według mnie zbyt długo czekamy :( powodzenia z tymi shotami
Elz:*szpera po necie*
UsuńDan:*szpera po necie*
*szperają po necie oboje*
Shadow: Eh, ta dorosłość. Już chcą opuścić gniazdo. Zaraz się chyba popłaczę.
Elz: Ogarnij się.
Dan: Właśnie.*włącza Колибри MiyaGi*
Elz: Nie, czekaj. Shadow w końcu się ogarną. Bo zaczął jarzyć że za niedługo możemy zmienić chawirę.
Dan: 0.0
Lync: Czy ja właśnie usłyszałem słowo "ogarną" przy imieniu Shadow'a? ._.
Dan: Najwyraźniej.
UsuńShadow: Wgl, jak już jesteśmy przy piciu Miju, to w tym momencie jest to ostatnia rzecz na którą Elz może sobie pozwolić. To tak na marginesie.
Elz: Co ja poradzę że mam drugie zmiany? -,-
Dan: Poproś o pierwsze. xD
Elz: I tak za niedługo zmieniam tę robotę (miejmy nadzieję).
Dan: I chcesz się męczyć? Spoko masochistko.
Elz: Ej, co chcesz jutro mam drugą to do Tesco pójdziemy. xD
Dan: Widzę że obudziła się w tobie twoja wewnętrzna Grażyna.
Elz: No. xd Z tym że ja nie będę się tam zachowywała jak zwierzę.
Dan: No jeszcze zobaczymy. >.>
Elz: Słucham? <<
Dan: Nic, nic. Dobra wracaj do pisania. Ashara a my się musimy zdzwonić kiedyś na jakąś libację alkoholową. xD
Lync: Obie ekipy w tym samym miejscu? Węszę Armagedon. xD
Elz: Shot już napisany Danny.
Dan: To go wstawiaj na co czekasz?!
Elz: Oki, oki, zluzuj bokserki.
Miju: Wiesz Shadow.....Asha się wyprowadziła się jak w Gim była..więc tego chyba nie pobiją
UsuńOmega: ale teraz znowu mieszka z nimi
Miju: Bo gniazdo się przeniosło do niej!
"Shadow: Wgl, jak już jesteśmy przy piciu Miju, to w tym momencie jest to ostatnia rzecz na którą Elz może sobie pozwolić. To tak na marginesie. "
Omega: Kurde....dobrze że Ashars zatrzymała mnie przed zakupem alko...
Ja: mówiłam
"Elz: Ej, co chcesz jutro mam drugą to do Tesco pójdziemy. xD
Dan: Widzę że obudziła się w tobie twoja wewnętrzna Grażyna.
Elz: No. xd Z tym że ja nie będę się tam zachowywała jak zwierzę.
Dan: No jeszcze zobaczymy. >.>
Elz: Słucham? <<"
Ja: a u mnie w mieście Tesco nie ma i za miast jest piątka biedronka
Omega: Twoje miasto zostało zdominowane przez ten sklep nie zdziwię się jak stworzą kolejny
"Dan: Nic, nic. Dobra wracaj do pisania. Ashara a my się musimy zdzwonić kiedyś na jakąś libację alkoholową. xD"
Ja: Ok ale w boju takim silna nie jestem
Omega: Ogólnie większość alkoholi nie lubi tylko jeden na razie lub dwa
Ja: No sorry nie jestem jak pół mojej klasy co weekend się upiję....jestem ambitną osobą!! *Staje dumnie na piedestale wyprostowała z górą uniesioną do góry*
Miju: Ta a ja jestem Ziggurat
Hanako: Miju jest budynkiem?
"Lync: Obie ekipy w tym samym miejscu? Węszę Armagedon. xD"
Omega: Spokojnie Lync ty padniesz po pierwszym angry biedzie
Avio: Ej chwila.... cała ekipa wasza....będzie Spectora
Omega: Możliwe
Avio:*za nią płomienie a jej wyrastają rogi i zaczyna się śmiać niczym diabeł* już po nim
Hanako: Jej to dajcie jakiś norwosol czy co
Ja: Mam pytanie. Ty aplikujesz na UR?? Bo jeśli tak to możliwe że za 2 lata się spotykamy!
Witamy z powrotem, Elz:)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję że ja też dłuuuuuugo nic nie działałam z rysunkami itd.
Bella:no moja droga,ładne dwa miechy, boś przeszła na książki.
Pod koniec mi tu pojedziesz, teraz skomciamy.
Historia ci się udała - i ten cover piosenki Impossible w wykonaniu Marlisy taki adekwatny podczas czytania...
Bella:Idealnie pasuje w tle... A nawet ja słyszałam utwór przez twoje słuchawki bo oczywiście głośność ustawiona była na pół skali.
Idź mi! Miałam tylko jedną w uchu, drugą trzymałaś ty!
Bella: ta jasne, wkop mnie... 😐
Taka prawda. Dobra, wracając: fajny pomysł z takim wybiegnięciem w przyszłość. I spotkanie Jake'a ciekawie opisane.
Bella:Hmmm... W sumie jakby tak spojrzeć, ciekawe jak będzie wyglądać walka Bakugan, gdy moje dzieci podrosną...😎
Na pewno nie dorównają tobie i reszcie Wojowników 😂😂
Bella: Faktycznie, jakby nie patrzeć 😂😂
Shun:widzę, że weekend dał się wam we znaki.
Bella i ja:A i owszem. Tylko się od nas nie zaraź weekendową gorączką głupawki *śmiech*😂😂😂
Shun: i po co się odzywałem...
Oj tam, Shun, każde towarzystwo mile widziane, siadaj z nami.
Shun:ok*siada*
Wracając: walka bardzo dobrze opisana, choć mi to cienko wyszło.
Shun:nie bądź taka skromna, jak tak spojrzałem to w jednym shocie ci wyszło.
Wiem o który chodzi.
Bella: o ten w którym walczę z Danem i z kłótnią w tle, no zgadnij czyją... *spogląda znacząco na Shuna z miną cwaniaka*
Shun :nie musisz przypominać... *zarumienił się ze wstydu* Moja z Runo.
Ale żebyście miesiąc później dopiero się pogodzili?!
Shun:Sama to pisałaś! Poza tym ktoś tutaj odstawił niezłą komedię podczas bitwy! *spojrzał na Bellę swoim specyficznym spojrzeniem*
Bella:Tak, tak wiemy, lecimy dalej.
Dzięki, Bella.
"- Fakt. Swoją drogą to prawda że Katsuo do Igrzysk Bakugan trenował sam Dan Kuso? - Luke zwrócił się do Long.
- Tak. - odpowiedziała zapytana.
Oczy Oshimy i Lio zrobiły się wielkie ze zdziwienia.
- Że jak?! - zawołała nastolatka walcząca domeną Pyrus'a. Swoim dość głośno okazanym zdziwieniem, zwróciła na siebie - a co za tym idzie, także na swoich przyjaciół - uwagę sporej części osób.[…] Kuso może ci pomagać, nie wiadomo jak bardzo, ale i tak każde starcie ze mną zakończy się dla ciebie porażką. A to dlatego że mnie trenuje ktoś dużo potężniejszy od tego twojego żałosnego Kuso. Ktoś kogo Dan nie byłby w stanie nigdy pokonać gdyby jego bakugan nie miał w sobie energii Rdzenia Vestroii. Moim mistrzem jest sam Spectra Phantom!
W tym momencie część osób zgromadzonych na trybunach zamarła.
- Słucham?! - zawołali Ayako i Luke."
Ja, Bella i Shun*razem*:o kurwa 😮😯😮😯
Tego bym się nie spodziewała...
Bella i Shun*razem*:mów za siebie...
Swoją drogą, ciekawi mnie czy Shun i reszta kogoś trenowali...
Bella:ty i te twoje rozkminy 😓😓😓
Wiem wiem tak jak to czy rysować lub czytać?
Shun: rozkmina życia...
Tak 😊😁😁
Dalej lecimy. Porażka porażką, ale normalnie jakbym widziała Dana i Spectrę w pojedynku po latach, taka rozkmina, hehe.
Usuń"Shadow: Kuso jak się czujesz z tym że twój padawan dostał nieźle pod dupie? Dan: To nie jest żaden mój padawan. =="
Haha, jebłam z tego 😂😂😂 Star Wars tak bardzo(sama to uwielbiam)
Bella:Dan, nic nie mówiłeś o treningach hehe, teraz już się niczego nie wyprzesz 😁😁
Haha, wpadka😄😄
"Snt będzie sobie liczyło jeszcze dwie części, także
nie zrobię z tej historii nie wiadomo
jak długiego tasiemca.
Dan: Na twoim miejscu modliłbym
się żeby ktoś to przeczytał. SERIO.
Oj nie przesadzaj Danny. Na pewno ktoś to przeczyta
... chyba, może, prawdopodobnie."
Ja przeczytałam, i co, łyso ci?!
Bella i Shun*wspólnie*:my również, i co? Stawiasz naszej trójce wódkę.
Wiecie co? Mam coś lepszego do zaproponowania, może winko?
Bella i Shun:dla mnie spoko.
To stawiaj nam po kieliszku jakiegoś dobrego winka, o ile jakieś tam jest.
Fakt faktem, ja też się obijałam jeśli chodzi o rysunki.
Bella:i nie tylko, bo cię teraz na książki wzięło!
Moja wina, że jestem książkoholikiem, muzykoholikiem, śpiewoholikiem i rysunkoholikiem.
Bella:jeszcze dodaj alkoholikiem 😂😂😂
Uśmiałam się, wiesz?
Sarkazm coś ci mówi?
Shun:i jeszcze lenioholikiem 😁😁
Jeszcze tego brakowało! I ty, Brutusie przeciwko mnie?! Oj coś głupawka weszła za bardzo 😂😂😂😂😄😄😄😄
Bella i Shun:dokładnie tak jak mówisz 😁😁😁😁😄😄😄
Dobra. Muszę przyznać że czasu mam mało, a czytanie książek leży i kwiczy. W końcu mam do przeczytania aż 34 książki, plus jeszcze 4 nowości, które dojdą jak kupię (jedna z nich czyli ostatnia część trylogii Mroczne Intrygi Cassandry Clare mianowicie Królowa Powietrza i Ciemności jeszcze nie ma w polskiej wersji a chcę już przeczytać!
UsuńNiecierpek ze mnie. W takim tempie wyjdzie wtedy, kiedy następna książka jej autorstwa wyjdzie w obieg. To już seria Siedem Sióstr Lucindy Riley wyszła szybciej po polsku.
Shun:Ile książek?!?! Powaliło cię do reszty?!?! Gdzieś ty tyle kupiła?!
Większość w necie na sprawdzonych stronach 😆😆
Bella:poprawka bo 33. Przerwałaś Ostatnią Piosenkę Sparksa dla debiutu polskiej autorki!
Tak, polecam Pocałunek Cesarza Sylwii Bachledy. Wciąnęgła mnie od początku do końca i w jeden dzień ją skończyłam czytać.
Shun:normalnie zajmuje ci to trzy dni, góra tydzień, jak masz lenia i książka idzie ci wtedy opornie... Rekord.
Tak, czekam na kontynuację, czyli Tajemnicę Cesarza (ciii, mały spojler tytułu). Już piąta nowość.
Bella:dolicz jeszcze dwie książki Kaur Rupi(dzięki, Elz, chętnie sięgniemy po książki tego autorstwa😊) i może jeszcze kontynuację mirror miror Cary i jeszcze siostrę słońca oraz siódmą część sagi siedem sióstr Lucindy Riley.
No to mam już na liście dziesięć pozycji do kupna, no dziewięć bo nie wiem czy Cara napisze dalszą część mirror. A jeszcze może znajdę kilka dobrych książek które czytałam jak dostałam od Nasty albo znalazłam w necie lub czasopismach.
Bella:saga o Ever Alyson Noël kupiona w połowie, brakuje 1,2 i 6,o jej siostrze Riley 1części i pewnie 3-6 jak mniemam, ale nwm ile wyszło. Wodospady cienia autorstwa CC hunter:brak 2,3,5 części, wodospady cienia po zmroku tylko pierwszej, itd by wymieniać...
Oj tam, oj tam...
Bella: ty się nawet nie przyznawaj ile wydałaś na te 24 książki zamówione w necie. Puścisz się kiedyś z torbami...
Lepsze to niż wydawanie pieniędzy na niepotrzebne głupoty. I tyle w temacie. Ruszyłam z moim opkiem, dopisuję shoty na brudno w zeszycie, by przepisać na tel.
Bella: pisałaś przecież na swoim lapku. Poprawki też nanosiłaś i ma ład i skład.
Tak, ale po aktualizacji systemu coś mu odjebało i za nic nie mogę wejść w jakiekolwiek ikony, nawet w kosz, ja prdl! A zalogować się mogę! Najlepsze jest to że wszystkie dokumenty, czyli cały opek poprawiony jest, muzyka, grafiki,wygaszacze ekranu, przesłane z tel na niego są, programy i aplikacje, które ściągałam są, tyle że wejść nie mogę!
Shun i Bella:a podziałałaś coś?
Jasne, zobaczymy, na razie zostawiłam go w spokoju. W sumie codziennie był ładowany, a komputer jest w zanadrzu;)))
Mam parę grafik do przesłania z kompa na tel, ale nie prześlę, bo co? Moja Nokia padła kompletnie! Złośliwość rzeczy martwych, jak to mówią, ech, jakoś dam radę 😉😉
Bella:a propos shotów:SKOŃCZ JE WRESZCIE, BO ZAMARZNĘ W TYM BERK!!! A O TRZECH KOLEJNYCH SHOTACH Z UNIWERSUM BAJEK DISNEYA NIE WSPOMNĘ!
EJ!!!! Nie unoś się bo złość piękności szkodzi!
Bella:I kto to mówi?! Nerwus we własnej osobie!
Shun:Dosyć tego!!! Przestańcie obie się kłócić, uszy już więdną!!!
Bella:dobra, już przestaję, rany...
Ja już skończyłam. Shot się skończy, spokojnie. Bez nerwów. Skończę shota nr. 30 to może coś narysuję, trochę poczytam, muszę dokończyć Sparksa. Jak na razie to trochę zmieniony w filmie wygląd Ronnie, bo nie ma purpurowych pasemek na włosach jak opisano w książce, dalej nie wiem, muszę dokończyć by porównać z filmem. No nic to, kończymy na dziś, życzymy mnóstwa weny twórczej w postaci żelek na bloga, pozdrawiamy serdecznie całą ekipą i do kolejnego wspaniałego wpisu 😘😘😘😍😍😍❤❤❤💓💓💓💕💕💕💖💖💖💞💞💞
Pps. W poprzednim komie miało być wciągnęła* ech, ta autokorekta...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUm, ten blog jeszcze żyje?
OdpowiedzUsuńTak, tak żyje tylko jego autorka przez pracę jest tak wykończona że nie ma siły i weny pisać. Pisanie dodatkowo utrudnia stres związany z aplikacją na studia, pilne poszukiwania mieszkania/pokoju do wynajęcia i problemy rodzinne. Ale mam napisane/zaczęte i nie dokończone kilka rzeczy więc chciałabym w najbliższym czasie coś opublikować. :))
OdpowiedzUsuńHuh, rozumiem, że to natłok spraw, ale muszę przyznać, że z mojej perspektywy, to dość dziwne, że przy tak ograniczonym czasie wprowadzasz tylu bohaterów na jedną część i do tego piszesz już 2 serię one shotów. Zwłaszcza, że planowane są aż 3 części, a do tego tyle pobocznych postaci.
UsuńTak, tylko że nie ja te kilka miesięcy temu kiedy zaczęłam wprowadzać tych bohaterów, nie miałam pojęcia że od maja będę miała w ciul mało czasu przez pracę, bo jasnowidzem nie jestem i nie potrafiłam ani wtedy, ani teraz przewidywać takich rzeczy. Poza tym nikt na mnie nie narzucił jakiegoś okresu czasu w którym muszę napisać tę część, czy wgl skończyć bloga. Piszę w swoim tempie i nikt mnie nie pogania, jestem oczywiście świadoma że po tej drugiej stronie kabla też ktoś czeka (maybe) na te notki, ale ja znam blogi których autorzy potrafią "umrzeć" na o wiele dłuższy okres czasu niż ponad cztery miesiące, a mimo to są w stanie normalnie wrócić do pisania i ich czytelnicy mimo tak długich przerw nie pozostawiają ich blogów i nadal je czytają. W wolnym czasie, jak mam siły i akuratnie nie zajmuje się jakimiś sprawami które na ten moment są dla mnie priorytetem, zabieram się za pisanie, i bazgrzę sobie pomału jakieś notki, może nie liczą sobie one pięć tysięcy słów, ale coś się tworzy w każdym razie. :)
UsuńMożna by się dowiedzieć, czy ta historia będzie kontynuowana w najbliższym czasie? Widzę kilka komentarzy, jednak na blogu nie ma żadnych informacji, a chciałabym się upewnić.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za niedługo nastąpi reaktywacja. Tęsknie za twoim stylem pisania
OdpowiedzUsuńJejku, miło mi to czytać <3 Dziękuję <3 Mam chwilowo trochę ważnych spraw na głowie, muszę ogarnąć studia i życie, ale postaram się wrócić jak najszybciej. ^-^
UsuńW takim czekam niecierpliwie na nowe rozdziały <3
UsuńA właśnie chciałam spytać, bo wujek google słabo pomaga. Znasz jeszcze jakieś w miarę aktywne blogi o bakugan? Bo tak będąc szczerym to od dobrych 3 lat nie czytałam i się nie orientuje ^^''
UsuńHaloo? Czy jes szansa na ten bakublog czy też już umarł?
OdpowiedzUsuńHejka, nie spokojnie jeszcze nie umarł. ^^" Przepraszam za tak długą przerwę, obecnie pracuję nad czymś w rodzaju one-shota, ale przez zaliczenia na studiach nie mam kiedy tego skończyć. A i dopracowuję inny bakuganowy pomysł jeszcze, co też trochę czasu zajmuje. ^^" Właśnie co do twojego pytania odnośnie bakublogów, to niestety nie pomogę, bo sama już ich nie czytam. ^^" Wiem że Aori miała małą reaktywację swojego bloga o Bakugan, ale nie wiem czy dalej pisze, bo mówię niestety już blogów o bakugańcu nie czytam. ^^"
UsuńAaa rozumiem i dziękuje za odpowiedź mimo tego zapieprzu na studiach. W takim razie czekam cierpliwie i zajrzę do Aori ;)
UsuńTo już dwa lata (*)
OdpowiedzUsuńEhhh, a taki dobry blog był </3
OdpowiedzUsuń