sobota, 29 grudnia 2018

One-shot: Śpiąca królewna - całkiem inna wersja. cz.1


Dawno, dawno temu na planecie zwanej Vestalią na świat przyszedł chłopiec. Chłopiec któremu dano na imię Keith. Jego rodzice byli bardzo szczęśliwi z jego pojawienia się i kochali go najmocniej na świecie.
- Och, Clay. - westchnęła Velsoria patrząc czule na swoje dziecko. - Jestem taka szczęśliwa. On jest taki piękny, wyrośnie na wspaniałego młodzieńca. (Shadow: Nie byłbym tego taki pewien. Elz: Możesz Shadow z łaski swojej nie przerywać mi gdy opowiadam? =.= Shadow: Sorki, nie mogłem się powstrzymać.^^" Elz: ==)
- Tak to prawda. - przyznał z błogim uśmiechem na ustach mężczyzna. W jego oczach odbijała się czysta miłość gdy tylko spoglądał na niemowlę o bujnych i delikatnych loczkach w kolorze eozyny śpiące w najnowocześniejszej, lewitującej w powietrzu kołysce o smukłej budowie.
- Cały tata. Intelekt też pewnie odziedziczy po tobie. - kobieta oparła głowę na ramieniu męża.
- Po nas. - poprawił ją Clay ujmując jej dłonie w swoje.
- Tak. Po nas. - szepnęła Velsoria.
Rodzice patrzyli na swoje dziecko z uśmiechami szczęścia na ustach, kiedy nagle rozległo się głośne i natarczywe pukanie do drzwi.
Małżonkowie spojrzeli na siebie zdziwieni. Nie spodziewali się bowiem żadnych gości tego dnia.
- Otworzę. - Clay ruszył do drzwi, z zamiarem sprawdzenia kogo też licho do nich przywiało.
 Gdy drzwi się rozsunęły zobaczył przed sobą nikogo innego jak swojego przełożonego - króla Zenohelda. Wizyta ta wprawiła Fermina w niemałą konsternacje, gdyż król nigdy, ale to przenigdy nie odwiedzał swoich poddanych czy też pracowników. Jeśli czegoś chciał po prostu dzwonił, albo wysyłał swe straże, ale osobiste pojawienie się było niemałym zaskoczeniem delikatnie mówiąc.
- Wasza Wysokość. - Vestalianin oddał pokłon królowi. - W czym mogę pomóc?
- Powiedz mi Clay - zaczął Zenoheld wchodząc do mieszkania w towarzystwie dwóch strażników. Nie omieszkał przy tym obrzucić jego wnętrza pogardliwym spojrzeniem. - czy skończyłeś już ten ważny projekt nad który pracujesz już prawie pół roku?
Błękitnooki spuścił głowę co było dla króla Vestalii jasną odpowiedzią.
- Nie. - rzekł cicho. - Nie skończyłem go. - powiedział już pewniej podnosząc głowę i patrząc królowi w oczy.
- Ach, nie skończyłeś. A co był tego powodem jeśli można wiedzieć? Mam ci przypomnieć jak ważny jest ten projekt? Przyszłość Vestalii od niego zależy!
- Wiem, miłościwy panie, ale... nie mogłem go skończyć bo... widzi Wasza Wysokość, kilka tygodni temu urodził mi się syn.
- Syn? - Zenoheld uniósł prawą brew.
- Tak. - Clay zaprowadził swojego władcę do swojej sypialni w której czekała jego żona ze śpiącym w kołysce Keith'em.
Gdy Velsoria zobaczyła Zenohelda pokłoniła mu się. Ten jednak nie zwrócił na nią najmniejszej uwagi, tylko nachylił się nad kołyską. Zobaczył niemowlę o delikatnych loczkach w kolorze eozyny i wielkich, hipnotyzujących błękitnych oczach. Keith patrzył na króla w spokoju, nie poruszając się w ogóle, a jedynie ściskając w swych małych rączkach jasny kocyk którym był okryty. Malec wyglądał wprost przesłodko w błękitnej piżamce z wykończonym koronką kołnierzykiem, ale niestety króla nie ujęła jego słodycz. Patrzył na chłopca wyniośle, niemalże z pogardą.
- I to jest ten powód, dla którego obijałeś dupę przez tyle czasu?! - wydarł się Zenoheld napełniając strachem Clay'a i jego żonę, a Keith'a doprowadzając do płaczu. - Zaniedbywałeś pracę dla mnie bo urodził ci się bachor?! Jak śmiesz?! - uniósł rękę nad kołyską z zamiarem uderzenia dziecka, jednak w porę między jego dłonią, a kołyską pojawiła się Velsoria i przyjęła na siebie bolesny policzek przeznaczony dla swojego syna.
- Velsoria! - Fermin podbiegł do żony która pod wypływem mocnego ciosu padła na podłogę.
Jej długie rude włosy opadły na uderzony policzek.
W czasie gdy błękitnooki pomagał małżonce wstać z podłogi, Zenoheld jeszcze raz nachylił się nad posłaniem ich dziecka. Zmrużył swoje oczy widząc przyglądającą mu się zapłakaną buzię Keith'a.
- Ukarzę cię. - warknął przez zaciśnięte zęby władca. Clay odniósł wrażenie że jego przełożony zwraca się jednak do niego, a nie do jego synka. - Zapłacisz mi za swoją niesubordynację. Gdy twój syn podrośnie, znajdę sposób by zapłacił on za twoje nieposłuszeństwo.
Państwu Fermin oczy rozszerzyły się z przerażenia. Szczególnie Clay'owi który dobrze wiedział że król nie blefuje. Już nie raz był świadkiem jak karał niewywiązujących się ze swych obowiązków strażników, naukowców, służbę. Zdawał też sobie bardzo dobrze sprawę z tego iż ów "sposób" będzie okrutny i przerażający.
- To będzie dla ciebie największy cios w serce profesorze. - monarcha przeniósł spojrzenie z chłopca na jego ojca. - Idziemy. - zwrócił się do strażników.
Ruszyli do wyjścia, a za nimi zrozpaczony naukowiec.
- Panie, ja skończę ten projekt, przyrzekam. Tylko błagam, nie krzywdź mojego syna. Nie rób mu nic złego! - ostatnie zdanie wykrzyczał co nie było mądrym posunięciem. Zenoheld odwrócił się w jego stronę z gniewem płonącym w oczach.
Clay'owi przeszły ciarki po plecach. Już spodziewał się ostrej reprymendy, czy nawet spoliczkowania przez swojego króla, ale nic takiego nie nastąpiło. Vestalski król zmrużył tylko oczy, odwrócił się na pięcie i wyszedł z mieszkania w asyście strażników.
- Clay, kochanie i co my teraz zrobimy? - w niebieskich oczach kobiety pojawił się strach. Objęła się ramionami, nadal jeszcze strwożona tym co się właśnie stało. - Jak ochronimy nasze dziecko? Naszego synka... Król jest dość mściwy, nigdy nie odpuszcza. Nawet jeśli uciekniemy to on i tak nas znajdzie. Nie da nam spokoju puki nie dopnie swego. Puki... puki... puki nie skrzywdzi naszego Keith'a.
- Nie martw się. - szepnął naukowiec i objął czule Velsorię. - On go nie skrzywdzi. Nie dopuszczę do tego. Przyrzekam.
Pocałował żonę w czubek głowy, a po jej policzkach spłynęły łzy. Kobieta wtuliła się w męża i przymknęła na moment oczy czując jak dłoń jej męża gładzi jej włosy.
- Przyrzekam. - powtórzył Vestalianin.
Młodzi rodzice zwrócili swe spojrzenia na kołyskę, i na leżącego w niej chłopca.







Dan: Okej. Pytanie numer 1: Co to do cholery ma być?
Pytanie numer 2: I czemu to nie jest rozdział?
Pytanie numer 3: Czemu akuratnie taki gif?
No dzięki Danny. -,- To tak: one-shot,
bo nie, bo taki mi się spodobał.
Dan: Niezwykle wyczerpująca odpowiedź.
Tylko pamiętaj żeby się tak nie rozgadać na maturze
ustnej z polaka. xd
`^` Jesteś be.
Dan: I vice versa.
Dobra to w sumie tyle,
wrzucam takiego shocika (którego drugą
część i zarazem ostatnią opublikuje sama nie wiem
kiedy bo jeszcze nawet nie mam jej napisanej),
więc błagam Nessa oszczędź mą biedną duszyczkę. *^* ;* 
Jeszcze takie drobny edit.
Tak wzięło mnie na przemyślenia xd.
Od jakiegoś czasu, miałam takie
rozkminy odnośnie tego
jakiej tematyki lubię najbardziej
oglądać anime. Tak pierwszy raz
w życiu się nad tym zaczęłam zastanawiać. xd
I w sumie doszłam do wniosku że najbardziej
lubuję się w anime które dotyczą
tematyki gier
("Bakugan", "B-daman", "Beyblade", "Yu-Gi-Oh")
 i takie w których
pojawia się jakaś rywalizacja między bohaterami
(wszelkiego rodzaju turnieje, zawody, itp)
("Shaman King", "Inazuma Eleven", "No Game Go Life").
A wy o jakiej tematyce lubicie anime? ^^
Dan: To sobie porę wybrałaś na takie przemyślenia. =.=
Cichooo nie jest przecież późno. >.>
Btw, oglądał ktoś z was najnowszy sezon Bakugana?
(Bakugan Battle Planet)
Jeśli nie, to od razu odradzam.
To anime to jakaś porażka.
Jak to oglądałam (od razu mówię
że nie byłam w stanie obejrzeć tego do końca,
tylko przewijałam sobie co rusz), to się po prostu
popłakałam. Nie wiem, może ktoś będzie miał inną opinię
na temat tego nowego Bakugana, i może
jemu się ta wersja podoba, ale ja osobiście
nie jestem w stanie pojąć jak można tak spierdolić
tak dobre anime (i nie piszę tego tylko dlatego że mam
do niego ogromny sentyment).
Nati jeśli tego nie widziałaś, to nie oglądaj,
to co oni zrobili z Shunem to jest zbrodnia przeciwko
ludzkości. xd RIP Shun Kazami. [*]
Dan: Powiem ci że to twoje podsumowanie wyszło dłuższe niż
shot.
Shadow: Shoty to będą w Sylwestra.
O ilę wyzdrowieje (tak jestem chora, nie polecam zbierania
siana z podwórka w Boże Narodzenie, bez kurtki, ci z ig wiedzą o co c'mon)
Dan: Daj spokój stara wyzdrowiejesz.
Shadow: No właśnie.
Oby, fajnie by było bo już mam serdecznie dość kichania na wszystko
dookoła.
Ale dobra, może lepiej skończę to podsumowanie.
Ostatni post w roku 2018.
Adios 2018 roku.
PS.Z góry przepraszam jeśli wzmianką
o nowym sezonie Bakugana zepsuję komuś psychikę.
A i na komentarze pod ostatnimi dwoma postami postaram
się jutro odpowiedzieć.  

10 komentarzy:

  1. One-shot świetny. Szkoda, że tak rzadko dodajesz nowe rozdziały. I takie pytanko będziesz jeszcze kiedyś kontynuowała swój poprzedni blog o bakugan?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ❤ No niestety szkoła i praca trochę mi czasu kradną, z czego nie jestem zadowolona, bo przez to zaniedbuję pisanie, ale staram się jak mogę to trochę ogarnąć. :D
      Mam zamiar doprowadzić do końca historię na poprzednim blogu, aczkolwiek nie wiem kiedy dokładnie się za to wezmę. ;/

      Usuń
  2. Elz ,póki nie zobaczę to nie uwierzę, na razie mam inne problemy na głowie.
    Bella: otwarcie nowego Dino, do którego sama się przeniosła i boi się że nie podoła jak będzie zamykać sklep
    No nie jest mi do śmiechu .Nowy rok ,nowe miejsce pracy ,jutro może dam radę . Fajny shot
    Bella: musimy zobaczyć i ocenić jak to wyszło .Jak to spierdolili😉
    Szczęśliwego nowego roku kochani ode mnie i ferajny z dziećmi;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie obejrzeliśmy. Pomimo takiego spierdolenia i cofnięcia się do tyłu ,obleci
      Dan: tak, tobie to pasi ,a nam nie! Jak ja wyglądam?! Bez moich ulubionych gogli, znaku rozpoznawczego?! I to pasemko?!
      Wiem ,Dan, wolę was w starszej wersji .Drago nie wygląda dobrze . I te twoje oczy są niebieskie a nie czerwone .
      Drago: I to mam być ja?! Gorzej niż źle ! Masakra !
      Bella:powiedz to Shunowi, Drago, jak się zobaczył w nowej wersji to znieruchomiał.
      Fakt, przeróbka na blondyna walczącego Aquosem i posiadanie tygrysa zamiast kochanej Skyress zrobiła swoje. Ziemia do Shuna*macham ręką a on nic*
      Dan: zmroziło go kompletnie .*do Shuna* żyjesz, stary ?
      Shun: sorki, ale trochę jakby oślepłem
      Dan i Bella: od widoku spieprzonej wersji siebie?
      Shun: nic dodać nic ująć ... Tego nie da się odzobaczyć
      Ferajna razem: racja
      Taa, nowe postaci, nie ma Marucho i dziewczyn ,totalnie spierdolone postacie ale obejrzałam jakoś ...
      Bella: więcej beki było w niektórych przypadkach ale zmiana historii vestroii ,którą znamy na początek bitwy od wielkiej kolizji to już przesada. Już nie wspomnę o tym, że Dan ma dwa bakugany a ja wolę jak ma tylko Drago jako partnera. I bakugany wszystkie tak mechanicznie wyglądające i bitwy za krótkie supermoce podnoszone z ziemi,brak jakiegokolwiek bakusprzętu do aktywacji supermocy.Jeszcze brak pułapek i innych wspomagaczy(nie powiem,to jest trochę na plus). Fuj !
      Skyredra: Na moją potęgę ,co to do cholery za chłam?!?!Moje oczy !!!
      Skydra, totalnie spartolona wersja nowego sezonu Bakugan. Nie ty jeden tak zareagowałeś .WSZYSCY tak zrobili.
      Skydra: dajcie spokój ,taka technologia, a tak to spierdolili!!! Idę się rzucić z przepaści,pod pociąg ,utopić, jebnąć sb w łeb ,byleby zapomnieć !!!
      Skydra ,zmartwię cię - nie da się i przestań pieprzyć głupoty ,Bella ci nie pozwoli zrobić sobie krzywdy
      Bella:Skyredroprerenoidzie ,masz natychmiast przestać myśleć o takich rzeczach! A kto nam pomoże przy dzieciach, co? Skyress na pewno wybije ci to ze łba!

      Usuń
    2. Dan: zaleciało matczynym kazaniem przed karą...
      Aleś błysnął... Wow...
      Pfff. Wolę starą wersję Bakugan, zdecydowanie! Z anime to oglądałam te same co wymieniłaś plus (oprócz B-Daman,bo kilka odcinków tylko oglądnęłam i No Game No Life)Fairy Tail ,Diabolik Lovers i Dragon ball z za dzieciaka i jeszcze Kuroko no Basket z siostrą .
      Bella:a najbardziej cię wzięło na oglądanie Bakugana .Jakbyś Elz widziała ,jak Nati się ekscytowała na pierwszej premierze na CN ..
      Jutro lepiej spierdalaj żeby cię na kolędzie nie było
      Bella: łaskę robisz... Dwa razy nie byłaś.
      Bo w pracy byłam, głupolu! Nie moja wina! Skrzętnie notowane tytuły odcinków(od NV do MS ,pierwsza seria z netu spisana w większości bo kilka odcinków spisałam sama) ,nawet spisywałam wszystkie supermoce bakuganów Wojowników (a mogłam spisać Reptaka ,bo mam go akurat ,ma się farta i znalazłam go w wakacje hehe, a szkoda było wyrzucić więc znalezione nie kradzione ,walał się po ziemi:D)
      Bella: jedynie nie spisywałaś Wolfurio i Bulderona ,geniuszu
      Bo nie trawię ich partnerów.
      Skyress: Natalia ,no proszę*spogląda na notatki* wszystkie supermoce i nie tylko. Ewolucje Drago również. Skończysz objaśniać jak wyglądają nasze supermoce w ewolucji Kryształowych Bakuganów
      Tak*chowam notatki* w Nowym Roku prędzej ,bo jutro nie ma mowy. Kolęda (jak zdąży przyjść przed moim wylotem), potem do pracy, a z pracy na spotkanie z moim misiem.
      Dan: a kiedy winko wypijesz?
      Runo:tylko jedno w głowie ,cały czas o to ją pytasz*wali Dana w łeb ze mną jednocześnie *
      Po wszystkim ,jeszcze w sylwka może i tym razem się nie upiję jak rok temu.
      Dan:ałć ! Tego nie zapomnę ��
      Raczej. Już widzę tą wiarę jutro, pączki są gratis
      Dan:weź kilka jak będą .
      Do popołudnia ? Zapomnij! Jak za friko to znikną.
      Dan: a zakupy zrobisz ,mendo!
      A pojaw się na kolędzie jutro Kuso...
      Dan:ferajna ,znikamy na czas kolędy ,kilka minut dosłownie!
      Racja,będzie niezła bieganina i czatowanie przy oknie.
      Kończymy na dziś, dużo weny w żelkach na nowy rok i by 2019 był lepszy od tego.
      Dan:w to nie wątpimy, będzie lepszy.
      Bella:mów za siebie ,bo kto wie co nawywijasz ,łosiu .Ja z bandażem na skręconej kostce będę świętować .Nati, weź tego niebieskiego szampana otwórz ,najwyżej z tym swoim wypijesz.
      Aha ,jasne. To szczęśliwego nowego jeszcze raz kochani😘😘😘💕💕💕

      Usuń
    3. Dan: Wgl Elz w porę odpowiadasz na komy nie ma co. xD
      Jezu Dan, żyjesz ze mną już tyle lat, i nadal się nie przyzwyczaiłeś do tego że mam późny zapłon jak chodzi o odpowiadanie na jakiekolwiek wiadomości?
      Dan: Noooooooo fakt. Nie ma to jak odpisać komuś na Messengerze ponad dwa miesiące od dostania wiadomości. xD
      Wiem, to moja wada której nigdy nie zwalczę.
      Dan: Z naciskiem na NIGDY.
      Shadow: Odezwał się Panicz-Jestem-Bez-Wad. >.>
      Dan: A ty to niby też jesteś taki nieskazitelnie czysty co? xd
      Shadow: Anubias'a nie ma to nie masz komu dogryzać co? >>
      Lync: Jak dzieci.
      Zgadzam się Lync. == Btw, jak już jesteśmy przy dzieciach. Jak tam maluchy?^^
      Lync: Właśnie. ^^
      A ja ci powiem szczerze, że jak premierę miał pierwszy sezon Bakugana to ja wcale taka ucieszona nie byłam, nie lubiłam tego anime na początku bo jak widziałam zapowiedzi to od razu myślałam że to będzie jakaś kolejna głupia kreskówka dla chłopaków. Ale pamiętam że kiedyś wieczorem jak się nudziłam to akuratnie jak skakałam po kanałach żeby znaleźć coś ciekawego (a nic nie było), to włączyłam właśnie CN i akurat leciało Bakugan, to stwierdziłam że dobra obejrzę i w sumie mi się spodobało strasznie. <3
      Dan: Widzisz, widzisz? Nie ocenia się książki po okładce. <<
      Shadow: Właśnie!
      Shadow wtedy ciebie jeszcze nawet nie było bo kiedy ja się przekonałam do Bakugana to wtedy ciągle były premiery kolejnych odcinków. xD
      Shadow: Pfff, i co z tego, ja i tak do tego anime należę, nie ważne który sezon! T^T
      B-Daman było ekstra pamiętam że to było moje pierwsze anime, co prawda nieświadome, ale jednak. <3
      Ja miałam kiedyś Syrenoid, ale mi się rozwaliła.😭
      Dan: Jej zwłoki leżą gdzieś w szafce, trzeba by ją naprawić.
      W ogóle, ja ostatnio nawet szukałam bakuganów na olx i allegro, ale jak albo nie odpowiadała mi ich cena, albo ilość. Eh...
      Dan: Jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził. xp
      Jezuniu ja też nie lubię Paige i Rafe'a.
      Dan: Bo oni w ogóle są tak zrobieni na odwal. xd
      Shadow: A ty to byś tylko narzekał.
      Dan: Na nich owszem.
      Uuuuuu Skyress wy możecie ewoluować w Kryształowe Bakugany? *>*
      Słodki Jezu wyobraziłam sobie Dana na kolędzie. xD
      Shadow: A ja w kościele. o_O
      Shadow, a wiesz co to kościół w ogóle? XD
      Shadow: No właśnie nie. o_O
      XD
      Dan: XD
      O matko praca. xd
      Dan: Dołączyło już do grona twoich ulubionych słów?
      Nie. Wgl mam nadzieję że u was początek roku był całkiem dobry, bo u nas... hm... No taki średni bym powiedziała, ale to przez szkołę.
      Dan: Nie dramatyzuj. Po studniówce wszystko zaczęło lecieć z górki, także dobrze jest.
      Fantastycznie -_-
      Dan: W ogóle Bella jak tam kostka?
      Dan cię tam nie wkurza? xD
      Shadow: Ty się jeszcze pytasz? xD Czy Kuso kiedykolwiek kogokolwiek nie wkurzał? xD

      Usuń
    4. No w sumie fakt. xD
      Dan: No dzięki -<-
      No nie bocz się. ^.^
      Dan: T-T
      Lync: Jezu Kuso dorośnij. Za sześć dni masz 19, a dalej zachowujesz się jak dziecko.
      Shadow: Aaaaa Kuso jest stary, jest stary! ^.^
      Lync: A ty masz dwadzieścia w tym roku to co się cieszysz? >>
      Shadow: O_O
      Lync: Noooo. Skończyło się. Już nie będziesz nastolatkiem.
      Ej Daniel*Elz mówi szeptem do Dana* W ogóle trzeba Lync'owi urodziny zorganizować.
      Dan: O ja pieprze, faktycznie. Eee, ale to dopiero w czerwcu, wyrobimy się na luzie.
      Shadow: Nie liczyłbym na to. XD
      Dan i Elz: =.=
      Shadow: HAHAHAHAHA
      Mamy nadzieję że u was początek roku był całkiem spoko, i że z kostką Belli już wszystko w porządku, i że Dan chociaż w nowym roku dał wam trochę żyć. :D
      Pozdrawiamy cieplutko 😍😍😍😍😍😍💕💕💕💕💕💕💝💝💝💝💝💝

      Usuń
    5. Nie martw się Elz, ja też czasem mam zapłon XD Jak diesel na mrozie XD.
      Bella: praca-dom i tak w kółko Macieju, co?
      Nom.
      Najlepsze jest to że zdążyłam jeszcze przed pracą na kolędę, haha;)))
      Bella:Aha a chwilę później ksiądz wchodzi na kolędę, padłam;)))
      Ciesz się że cię nie wykopałam jak Dana, nie było go jak powiedział.
      Shadow, aleś go zgasił, jebłam!
      Bella:dobrze gada. Polać mu! 😄😄
      Tak, stare anime a tyle wspomnień...
      Shun: Dziewczynki mają się dobrze i doczekały się kolejnego rodzeństwa(18 stycznia Luna, Nicholas i Gabrielle mają już rok, a 1marca tego roku urodziła się Rosalinda - nie mówiliśmy o tym, ale nadrabiamy zaległości😃)
      Bella:zapomniałeś dodać, że Izzy i Lizzie powoli się rozkręcają i zaczynają powoli mówić zdaniami, nieźle jak na dwulatki. Za to nasza trójka dokazuje, a najbardziej Gabi. Musimy pilnować całej piątki na spacerach, by nic im się nie stało, nie oddalały za daleko i by za dużo nie rozrabiały. Nasze kochane dzieci. Ale muszę przyznać, że dziewczynki chętnie się bawią z Amelią, córką Dana i Runo(No cóż,włosy ma po mamie, oczy po tacie,za to charakterek po obojgu). Moja kostka w porządku, cała jest jeszcze posiniaczona,ale wszystko ładnie się goi.
      Shun:wystarczyło trochę odpocząć, brać lekarstwa uśmierzające ból i smarować kostkę maścią.
      Bella:dokładnie. Nawet Dan trochę pomógł, bo w końcu przez niego ją skręciłam. Troszkę zmądrzał odkąd urodziła się Amelia, lecz nie przywyknę do tego, bo rzadko ale zdarza mu się palnąć coś głupiego.
      Shun:Cały Dan.
      Tak.
      Ja mam tylko Reptaka i marzy mi się Skyress 💞💞 a kiedyś miałam okazję kupić samą Lars Lion, ale nie wzięłam. Może jakiegoś sb kupię... Kiedyś. (wolałabymmiećzeSky Riderów Jaakora, Skytrussa albo Orbeuma, ale cieszę się że mam Reptaka), Za to siostra ma:Syrenoid, Kosiarza Strachu, Robotaliona, Ravenoida,Robakoida, pułapki:Hexadosa i Skorpiona, Gorema i Drago oraz jeszcze jednego, ale nazwy nie pamiętam.
      Bella:poszalała.
      Nom. Szał na to był.
      Mnie wnerwiało powtarzanie odcinków w kółko, np.skończyło się na 15 odcinku i zamiast dalej to puszczają od początku.
      Shun:ale za to uzupełniałaś tytuły brakujących odcinków.
      Tak w sumie to było na plus. I przypomniałam sobie fabułę na nowo, hihi 😁
      Pozdro w urządzaniu dla Lynca urodzin.
      Bella:jeżeli Dan i Shadow je urządzą, to na bank ich nie zapomni 😁😁😁😂😂😂
      Shun:miej ich tam na oku, Elz, nie wiadomo co wywiną...
      Taaa... Znając Kuso, to nic dobrego chyba nie będzie... 😂😂😂
      Haha, zmiana kodu - dwójka z przodu 😋😋😋😂😂😂
      Bella: co do ewolucji naszych kochanych partnerów powiem tylko dwa słowa, które są powodem i zarazem skutkiem nowej ewolucji (autorstwa Nati) : Próba Genezy(nie wnikajcie, tak się Nati uroiło w główce,dlaczego nie kolejna ewolucja i miano Strażników Genezy dla wszystkich walecznych bakuganów i Skydry).
      Shun:cała Natalia, nie wiesz, co siedzi jej w głowie.
      Hej! Mniejsza. Co do Daniela, to troche przystopował z głupimi pomysłami.
      Shun:na siłę go nie zmienimy.
      Bella:Fakt. Ale przyznaj, że za to bardziej nas wkurza.
      Tylko żebyście przez te nerwy na zawał nie zeszli.
      Bella:nie kracz, bo o mało co, a by tak było.
      Pierdolisz.
      Bella: Spokojnie, nic takiego nie miało miejsca i nie będzie, zgrywałam się odrobinę.
      Nomyślę, bo niepotrzebnie straszysz.
      Bella:Dobra nic nie było, zmyśliłam to, geniuszu.
      Aha, ok, pozostawiam to bez komentarza.
      My też pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za pozdrowienia 😍😍😍😍😘😘😘😘😘😘😘😘❤💓💕💕💕💞💞💞💞

      Usuń
    6. Ps. Dzieciaki rosną jak na drożdżach.
      Bella:nie minęła chwila a już są duże. Zupełnie jakby to było wczoraj...
      Ja jak obejrzałam pierwszy odcinek Bakugana, to stwierdziłam, że muszę obejrzeć następny. Pamiętam też, że kiedy leciał pierwszy sezon to oglądałam jeszcze na dekoderze i w dodatku w pokoju rodziców. Wiem że nawet puszczali w sobotę i niedzielę rano i je oglądałam. Za to od NV oglądałam już praktycznie wszystkie, choć czasem zapominałam o kilku.
      Nowy rok, nowe miejsce pracy. Teraz mam bliżej do domu,jestem o rzut beretem od zakładu pracy mamy, ekipa mega zgrana, nie żałuję, że się przeniosłam 😋😋😋😋
      Shun: przynajmniej w tym roku jest o wiele spokojniejsza.
      Fakt. I nie dostaję pierdolca w robocie, jak w tamtym sklepie, tam to była non stop zryta bania i chodząca ze mnie bomba zegarowa która mogła wybuchnąć w każdej chwili. Nie tłukę się w korkach przez pół miasta a na dodatek latem przerzucam się na rower.
      Bella:samochód odpocznie.

      Usuń
    7. Tak, i to jak. No, w tym roku Dan zbytnio mnie nie odwiedzał więc mnie nie wkurwiał za bardzo.
      Bella: zmienił się po jego poważnych problemach z sercem.
      Aż tak poważnie go wzięło.
      Shun:niestety tak. A wszystko się zaczęło od zasłabnięcia. Później poleciało po całości.
      Auć!
      Bella:zasłabł po treningu na arenie, dzień po narodzinach Rosie. Później było jeszcze gorzej. W nocy z niedzieli na poniedziałek przybiegła do mnie Amelia i obudziła. Pytam ją co się stało a ona zapłakana rzuciła dwa słowa, które momentalnie postawiły mnie na nogi:tata bum! W te pędy poleciałam do Dana, a on nieprzytomny na korytarzu leżał. Ratuję go za wszelką cenę, a moje krzyki zbudziły moje dzieci. Te wyszły z pokoju, a ja tłumaczę że ratuję wujka; poprosiłam Izzy, by obudziła Shuna i biegiem po niego pobiegła. Nawet mały Nick się zaangażował w pomoc, waląc Dana w policzek i krzycząc do niego: wuja! Chwilę później zjawił się Shun i oboje go ratowaliśmy do czasu aż powiadomiona przeze mnie Cornelia nie przyszła. Następnie był szpital, dwie operacje (poniedziałek i wtorek) i czekaliśmy aż się wybudzi w naszym pokoju szpitalnym usytuowanym w domu. W Dzień Kobiet się obudził i pomimo tego że był osłabiony, to dał mi różę w prezencie.
      Wow. A mogę wiedzieć, co mu było?
      Bella:Arytmia serca(nierówne jego bicie), o której wiedział tylko on i nam nie powiedział.
      Jak to nie?
      Bella:normalnie.
      Shun:Powiedział wprost, że nie chciał nas martwić. Nie dziwię się bo my oboje z Bellą sami tak postępowaliśmy.
      Bella: tak, ale mógł powiedzieć zanim doszło do komplikacji. Gdyby nie my i Amelia to skończyłoby się tragicznie.
      Racja. Teraz musi się oszczędzać.
      Shun:Ma zakaz treningów przez co najmniej pół roku. Z oporem to znosi, bo go korci by trenować.
      Bella:Runo go pilnuje, teraz przynajmniej częściej spaceruje z córką, ale o bieganiu czy treningach niech zapomni, bo z serduchem nie ma żartów, coś o tym wiem.
      No fakt. U mnie w rodzinie też były choroby serca.Niestety, babcia i dziadek nie mieli tyle szczęścia i odeszli... Mijają lata bez nich, a tęsknota daje o sobie znać...
      Bella: współczuję ci.
      Nie ma czego. Dobra, koniec o tym. Powiem jedno: życie jest tylko jedno i trzeba o nie dbać.
      Bella: korzystajmy z niego ile się da i jak najlepiej, bo przynajmniej będą piękne wspomnienia w przyszłości.
      Tak, zgadzam się w stu procentach. A btw. gdzie jest Dan?
      Bella: pewnie z Runo i Amelią. Od czasu wypadku chodzi do kaplicy i dziękuje tym na górze za taki a nie inny obrót spraw. Także wziął się za siebie. Rola ojca trochę go zmieniła.
      A jak tam Elz Dzień Kobiet u was? W sumie u nas dobrze, w pracy posypały się życzenia, dostałam też życzenia od mojego misia, a ja w Dzień Mężczyzny złożyłam jemu. Nam tylko życzenia starczą, a prezenty raz na jakiś czas😘😘😘 Za to z męskiej części mojej ferajny tylko Shun dał mi kwiaty w imieniu wszystkich, bo Dan nie mógł, a Marucho z Alice i Julie z Billy'm wybyli spędzić czas razem. Nieźle 😉😉😉
      Bella: Ja też dostałam bukiet czerwonych róż od mojego kochanego męża, a ja jemu czekoladki. Rozpieszczamy się wzajemnie 😊😍😘
      Kwitniecie razem w tej miłości, nie ma co.
      Bella:dzięki 😀😀😀
      Drobiazg. Hmm, Shadow w kościele? To jak nauczyć słonia baletu 😂😂😂 Ludzie by się na niego patrzyli jak spod byka, a co po niektórzy pewnie by się przestraszyli😂😂😂😂
      Shadow, jedno ci powiem:jak Elz z Danem razem zepną dupy i im się uda, to ci gały na wierzch wyjdą i przy okazji kopara opadnie w dół. Dopiero będzie ci łyso bo kto się śmieje, ten się śmieje ostatni, że tak powiem!
      Bella:chętnie pomożemy z Shunem, jeśli chcecie, urządzanie imprez to dla mnie przyjemność😃😃😃😃
      No dobra, koniec tych wypocin,czas skończyć shota
      Bella:No czas najwyższy, ciebie trzeba zagnać do czegoś bo sama się nie domyślisz!
      Akurat w większości sama się kapnę, wiesz? To do następnego posta! 😘😘😘😘😘😍😍😍😍👣👣👣💕💕💕💕💖💖💖💖💗💗💗💞💞💞

      Usuń